Fitness Boxing 3 – recenzja [SWITCH]
Świąteczne objadanie może mieć przykre i ciężkie (dosłownie) konsekwencje. Niektórzy z nas już teraz zastanawiają się, jak zgubić dodatkowe kilogramy. Z pomocą przychodzą gry ruchowe od Nintendo – jedna z tych najnowszych to Fitness Boxing 3. Oto jej recenzja.
Dziękujemy twórcom z Imagineer i wydawcy Nintendo za dostarczenie klucza do gry.
świat
W podstawowych założeniach Fitness Boxing 3: Your Personal Trainer nie różni się od poprzednich produkcji z serii. To gra ruchowa, w której gracz trenuje boks w rytmie muzyki. Nasze gesty są rejestrowane przez Joy-Cony, więc jeśli ktoś myśli, że chwilowa laba ujdzie mu na sucho, to grubo się myli.
W „trójce” mamy do dyspozycji w sumie sześciu zróżnicowanych trenerów. Tym razem tytuł daje nam opcję bliższego „zakumplowania się” z nimi: można z nimi rozmawiać, by dowiedzieć się czegoś na przykład o ich życiu prywatnym. A jeśli chodzi o trening, to standardowo dostosowujemy przeróżne opcje, takie jak intensywność czy czas sesji. Ćwiczenia planujemy w kalendarzu, dzięki czemu nie umknie nam żaden trening (choćbyśmy się nie wiadomo jak starali je omijać).
Rozgrywka
Samo granie w taką produkcję pozostaje czystą przyjemnością – to znaczy: treningi potrafią dać spory wycisk, ale w sumie rozgrywka jest prosta, wciągająca i szalenie satysfakcjonująca. To istotnie świetna propozycja dla osób, które nie przepadają za siłowniami, ale chciałyby się trochę porozciągać i pogimnastykować.
Jeśli chodzi o nowe rzeczy, to recenzowany tytuł doczekał się trybu siedzącego, czyli Sit Fit Boxing. Tryb ten może stanowić udogodnienie dla na przykład dla osób istotnie otyłych. W tym przypadku jest możliwość wyboru poziomu trudności i czasu trwania treningu – dokładnie tak, jak ma to miejsce w trybie standardowym.
Nowa jakość w serii to tryb Mitt Drills. To coś dla osób, które preferują klimaty bardziej „bokserskie” niż „fitnessowe” – mamy tu możliwość zadawania ciosów w rękawice trenerów. Także i w tym przypadku gra jest angażująca i satysfakcjonująca.
JAKOŚĆ
Nie tak dawno temu miałam do czynienia z Fitness Boxing 2 i pamiętam, że tamten tytuł nie grzeszył jakością utworów: piosenki, przy których graczom przyszło prężyć muskuły, były – mówiąc delikatnie – nijakie. Liczyłam na to, że twórcy zmienią coś w kolejnej części. Niestety jakiejś większej rewolucji w tym względzie nie uświadczymy – Fitness Boxing 3 oferuje 30 piosenek i większość z nich brzmi nieciekawie.
W przypadku produkcji wykorzystujących kontrolery ruchu zawsze jest obawa, że któraś ze stron – to znaczy albo technologia, albo gracz – zgłupieje. Od czasu do czasu zdarzają się na przykład różne problemy natury technicznej. Przykładowo, Joy-Cony sporadycznie nie rejestrują wszystkich ruchów, które zostały wykonane. W Fitness Boxing 3 na szczęście tego typu problemów nie doświadczyłam – wszystko działa tu nadzwyczaj sprawnie.
Na koniec krótka informacja dla osób, które preferują granie po polsku. Zazwyczaj tytuły od Nintendo nie posiadają tłumaczenia na nasz język – i tak jest też tym razem. Należy nastawić się na czytanie i słuchanie po angielsku (no, chyba że ktoś woli na przykład ustawić sobie japońskiego lektora, co ogólnie gorąco polecam).
Nasz trener – lub trenerka, w zależności od wyboru – gada dużo, więc niektórym brak polskich napisów może dać się we znaki. Z drugiej jednak strony, na dobrą sprawę i tak doskonale wiemy, co mamy tu robić. A jeśli nie wiemy, to trener(ka) nie omieszka nam niewerbalnie pokazać. Czyli w sumie każdy sobie poradzi, nawet jeśli nie zna angielskiego.
OCENA
Fitness Boxing powraca, oferując nowe udogodnienia i tryby. Najistotniejszym atutem tej odsłony jest dla mnie sprawne działanie. Joy-Cony dokładnie rejestrują ruchy i nie rozłączają się, jak to bywa w innych grach wykorzystujących kontrolery Switcha. Do słabszych stron „trójki” można zaliczyć kiepską muzykę – w tym przypadku nie ma rewolucji w cyklu.
Przy okazji warto wspomnieć o stosunkowo niskiej cenie Fitness Boxing 3 na premierę. Zazwyczaj świeżynki na konsolę Nintendo kosztują powyżej dwóch stówek – a tę można zakupić już za około 180 złotych. Tym bardziej uważam, że jest to gra warta polecenia – jeśli oczywiście lubicie tego typu tytuły.
- Świat: 8/10
- Rozgrywka: 9/10
- Grafika: 7/10
- Dźwięk: 5/10
- Jakość: 8/10
Platforma testowa: NS
-
- +Działa bez zastrzeżeń
- +Nowe tryby (Mitt Drills)
- +Cena
- –Wciąż: utwory muzyczne…