Playstation Move – Konferencja Sony GRY! cz.1

Demo w wersji pre-alpha pokazane pierwszy raz na E3 oferowało 3 plansze, w pierwszej usiedliśmy za sterami minigun’a na pokładzie latającego pojazdu, po kilku minutach strzelania we wszystko co się rusza przechodzimy w tryb pieszy i gdzie również strzelamy we wszystko, tyle że tym razem musimy się martwić o własny tyłek chowając się od czasu do czasu za przeszkodą. Zdecydowanie najbardziej podobały mi się śmiercionośne ataki nożem, które nasz bohater bardzo efektownie wykonywał.
W drugiej planszy mamy przyjemność wypróbować jet-pack, którego ruchy ograniczone są do chwilowego unoszenia się, powolnego opadania i dodatkowego przyśpieszenia w przód, dodając do tego bieg możemy poruszać się na całkiem dalekie odległości. W kolejnej, ostatniej już planszy, pojawia się w naszych łapkach broń zatytułowana WASP. W skrócie jest to wyrzutnia samonaprowadzających się pocisków, w trybie normalnym chaotycznie wystrzeliwane pociski mimo to trafiają w cel, gdzie w specjalnym trybie broń strzela całym magazynkiem po trajektorii moździerza skutecznie likwidując lekko opancerzone pojazdy. Wiadra lejącej się krwi, szczególnie podczas ataków w zwarciu bardzo cieszyły oko. Gra w 3D pierwsze wrażenie robiła całkiem niezłe, po pewnym czasie można było zauważyć, że w zasadzie poza rękoma bohatera i bronią pozostałe elementy w mniejszym stopniu zostały przystosowane do 3D, przynajmniej takie było moje odczucie, prawdopodobnie zmieni się to jeszcze przed premierą.

Gra przeznaczona dla dzieciaków uczulonych na wszelkiego rodzaju futrzaki, pierz z poduszek oraz pleśń z akwarium. Kupowana przez rodziców dla swoich pociech, którzy… w zasadzie to nie wiem co kierowałoby mną, abym kupił własnemu dziecku tamagochi na ekranie telewizora. Mniejsza o pobudki. Niby dla dzieci, a sam byłem świadkiem, gdzie mój rówieśnik spędził kilka dobrych godzin na zabawie (z) wirtualnym zwierzakiem. Okazało się, że rzeczywiście można się przy tym pobawić: rysować kontrolerem w powietrzu, dobrać odpowiednią tonacje do mikrofonu, umyć zwierzaka lub też zagrać w jedną z wielu minigier nie wspominając o ogromnym wyborze ubioru dla futrzaka oraz możliwości zmiany jego wyglądu (mimo to szkoda, że jesteśmy ograniczeni do jednego rodzaju wirtualnego pupila). Oczywiście Move Edition występuję również jako nakładka do starszej wersji bez konieczności jej kupowania. Zdecydowanie Move poszerza wachlarz interakcji jakie były dostępne w oryginalnej wersji tej gry.

Kolejne rozszerzenie na istniejącą już grę. Tutaj sytuacja wygląda ciut inaczej. Gra nadal pozostaję tą grą, za którą wszyscy ją uwielbiają i kochają. Zmienia się jedynie sposób w jaki gramy. Pewne ruchy typu otwieranie drzwi, ruchy rękoma, czy inne codzienne czynności (używanie inhalatora przy pomocą Move’a wygląda rozbrajająco) wygląda bardziej naturalnie, dzięki czemu możemy bardziej się wczuć w odgrywanych bohaterów. W aktualizacji dodano również nowe etapy do przejścia, całkowicie za darmo! Więc jeżeli nabyliście niedawno Move’a, a Heavy Rain znalazł miejsce w Waszych sercach, koniecznie sprawdzicie jak to jest żyć, życiem bohatera filmu. Nawet jeśli nie macie nowego kontrolera, koniecznie sprawdźcie nowe etapy!