Zelda Williams charytatywnie streamuje The Legend of Zelda
Szlachetny stream
O tym, że córka Robina Williamsa – Zelda Williams – została nazwana na cześć gry o tej samej marce wie sporo osób, ale głównie w Stanach Zjednoczonych. Okazuje się jednak, że jest równie szlachetna, co tytułowa księżniczka. Postanowiła bowiem, w ramach pomocy charytatywnej, nie tylko zagrać The Legend of Zelda: Breath of the Wild. Chce również podzielić się z wszystkimi tym faktem.
Zelda Williams jest wielką fanką Nintendo Switch, o czym informowała już na swoim Twitterze. W grze jest ona już stosunkowo daleko, dlatego z całą pewnością da sobie radę. Wcześniej z kolei chwaliła się, że bardzo dobrze jej idzie w 1, 2 Switch. Na poziomie dziecięcym, przynajmniej.
Stream zaczyna się dzisiaj, o godzinie dwunastej po południu, czyli u nas około siódmej wieczorem. Sam stream potrwa dziesięć godzin, więc możemy być raczej pewni, że tak czy siak się na niego załapiemy. Sprawa jest warta świeczki, bowiem Zelda Williams chce otrzymane pieniądze przeznaczyć na fundację BBRF. Jej zadaniem są badania nad mózgiem i zachowaniem. W ten sposób zwraca ona uwagę na problem, z którymi borykają się ludzie dotknięci chorobami psychicznymi.
Robin Williams, jej ojciec, był uznanym aktorem i człowiekiem ogólnie szanowanym, nie tylko w swojej branży. Borykał się z depresją, alkoholizmem oraz uzależnieniem od narkotyków. Zginął śmiercią samobójczą poprzez powieszenie. Córka chce podnieść tę zbiórkę także ze względu na pamięć o nim.
Choroby psychiczne są ciągle tematem, który dla społeczeństwa jest trudny i nieprzepracowany. Zobaczymy, czy Zeldzie uda się poprawić ten stan rzeczy – na pewno zrobiła pierwszy, dobry krok.
Sądzicie, że to dobry pomysł?
Polonistka, entuzjastka fantastyki, graczka RPG. W wolnym czasie, którego nie posiadam, pochłaniam dziesiątki książek, gier, filmów i seriali.