NowośćRecenzja

The Adventures of Elena Temple – recenzja [Switch]

Retro nadal ma się dobrze.

The Adventures of Elena Temple to wydana 15 marca 2018 roku (15 maja – Nintendo Switch) gra zręcznościowa nawiązująca do tematyki retro zarówno oprawą graficzną, jak i wykonaniem etapów. Wcielamy się w postać podróżniczki i próbujemy zdobyć jak największą ilość diamentów i monet.

ŚWIATO fabule The Adventures of Elnena Temple nie za bardzo da się coś powiedzieć. Produkcja nawiązuje stylistyką do wczesnych lat gamingu, kiedy często porzucano tło fabularne na korzyć gameplayu. W trakcie gry szybko orientujemy się, że główną bohaterką jest pani archeolog, która postanawia zwiedzić olbrzymią świątynię, w której oprócz licznych skarbów możemy znaleźć nie mniej licznych wrogów. Niestety, niczym w klasycznych produkcjach, możemy sami wymyślić sobie tło aktualnie przechodzonej gry. Trochę szkoda, jednak nie mam tego grze za złe.

ROZGRYWKAThe Adventures of Elena Temple to klasyczna gra zręcznościowa. Nasza bohaterka ma dość ograniczony wachlarz ruchów i tak naprawdę może tylko skakać i strzelać (o ile znajdziemy naboje, a tych jest czasem jak na lekarstwo). Znacząco utrudnia to grę, bo czasami chciałoby się, by autor tej produkcji dodał jakieś czasowe bonusy czy inne urozmaicenia, ale dość szybko przypomniałem sobie, że tak naprawdę dodanie tychże znacząco zmieniłoby kontekst gry. Przecież jej twórca planował stworzyć swoistego rodzaju hołd dla produkcji z wczesnych lat 60. i 70., dlatego ograniczył paletę ruchów postaci.

Nie oznacza to jednak, że gra jest nudna. Wręcz przeciwnie – The Adventures of Elena Temple jest niesamowicie grywalne. Wyobraźcie sobie, że mimo początkowego zdziwienia, dość szybko zacząłem wciągać się w grę i zamiast rzucić ją w kąt po kolejnych niepowodzeniach, dzielnie szturmowałem coraz to dalsze plansze. Co gorsza, by ją ukończyć, należy zebrać wszystkie diamenty, co niestety okazało się znacznie trudniejsze niż myślałem.

GRAFIKA

The Adventures of Elena Temple

WOW. Nie wiedziałem, że w dzisiejszych czasach ktoś mógłby przygotować tak dokładnie aż siedem (!) różnych retro opraw graficznych w jednej produkcji. W The Adventures of Elena Temple możecie grać na jednej z siedmiu wirtualnych maszyn mających nawiązywać do kultowych sprzętów z tamtych czasów. Oczywiście obraz na każdej z nich wygląda inaczej. Jedne wyświetlają głównie zielonkawy obraz, inne są czarno-białe. Wyobraźcie sobie moje zdumienie, gdy pierwszy raz uruchomiłem tę produkcję i zorientowałem się, jak wielkiego wysiłku podjął się autor. Czapki z głów.

DŹWIĘK

To chyba jedyny element gry, do którego mam jakieś zastrzeżenia. Owszem, audio brzmi dość dobrze, ale dość szybko męczyło mnie i sporą część produkcji ukończyłem z wyłączonym motywem muzycznym. Jeśli słyszeliście kiedyś tło do jakiejkolwiek gry zręcznościowej na NES-a, to wiecie, o czym mówię.

The Adventures of Elena Temple

JAKOŚĆOd strony technicznej nie mam zbyt wiele do zarzucenia. Gra działa poprawnie, mimo iż często testowałem zmianę maszyny na jakiej grałem, by sprawdzić stabilność kodu. Nie udało mi się ani razu zawiesić produkcji.

OCENAThe Adventures of Elena Temple to zrobiona przez jednego człowieka laurka dedykowana pierwszym grom zręcznościowym. Siedem różnych motywów graficznych i staroszkolne zarówno sterowanie, jak i poziom trudności to najlepszy prezent dla fanów retro, jaki mogli dostać. Serdecznie polecam.

Grę do recenzji dostarczyła firma GrimTalin.

The Adventures of Elena Temple
8/10
  • Świat: 7/10
  • Rozgrywka: 9/10
  • Grafika: 9/10
  • Dźwięk: 6/10
  • Jakość: 9/10
The Adventures of Elena Temple to idealny prezent dla miłośników retro gier. Biorąc pod uwagę, że stworzył ją jeden człowiek, jestem pod wrażeniem.

Platforma testowa NS

  • +Siedem różnych opraw graficznych
  • +Niezwykle wymagająca
  • +Łezka się w oku kręci
  • Muzyka po pewnym czasie wnerwia

Jak oceniamy gry?


Pamiętaj, aby przed zakupem zawsze sprawdzać cenę → Najniższe ceny gier znajdziesz na Ceneo.
Kupując za pośrednictwem naszego linku wspierasz rozwój naszego portalu, dziękujemy!


Dzięki, że doceniłeś nasz wkład i przeczytałeś ten wpis do końca! Jesteś częścią naszej społeczności i to od Ciebie zależą nasze dalsze kroki. Możesz nam pomóc:

  • zostawiając komentarz - wiele się nie napracujesz, a my dowiemy się na czym Ci zależy,
  • polub nasz fanpage na Facebooku, żebyś z łatwością otrzymywał informacje o naszej działalności,
  • daj znać znajomym - razem stworzymy wielką społeczność "Testerów Gier",
  • zasubskrybuj nasz kanał YouTube jeżeli chciałbyś, abyśmy publikowali więcej filmów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *