Historia Według Gier. Część 3: ŚREDNIOWIECZE
Mówią, że historia to – zaraz po matematyce (tfu!) – najmądrzejsza z nauk, humanistycznych. Dlaczego? Od przodków można się wiele nauczyć i łatwo osądzić, że historia lubi się powtarzać. W tym cyklu prześledzimy rozwój dziejów ludzkości; ale nie od strony naukowej… Jak gry ukazywały starożytność, średniowiecze czy renesans? Zapraszam do lektury.
Dziś przenosimy się do średniowiecza, tak więc głównie do Europy. Z tą epoką wiąże się wiele utartych schematów – mężny rycerz, księżniczka uwięziona w wieży (co ciekawe, ten motyw występuje nie tylko w fantastyce); a z historycznego punktu widzenia: wszędobylskie brud, religia i ogólnie zacofanie. Nie bez przyczyny nadano tej epoce miano wieków ciemnych. Lecz czy naprawdę były tak mroczne? Nie do końca… Wiedzieliście np., że zalecano dbać o higienę (np. myć zęby, choć duchowni polecali… brud), używano też kosmetyków i perfum.
Jednak cykl ten jest o grach, tak więc przejdźmy właśnie do nich. W 2001 r. światło dzienne ujrzała seria Twierdza, w której, jako feudalny władca, budowaliśmy własny gród i walczyliśmy z przeciwnościami losu. Na podobnych zasadach rozgrywa się m.in. Knights of Honor z 2004r.
Strategii było oczywiście znacznie więcej. Mamy Medieval: Total War (oraz sequel), gdzie dowodziliśmy armią w sporych bitwach. Crusader Kings (a szczególnie część druga, niedawno rozdawana za darmo i wciąż popularna) natomiast podchodzi to tematyki z politycznego punktu widzenia.
Nie można zapomnieć o Mount & Blade, który zasłynął z tego, że zostać możemy kim chcemy – kmieciem, generałem czy nawet królem.
Przez chwilę odpocznijmy od przyziemnych klimatów. Kojarzycie MediEvil z ery PSX? Była to przygodowa gra akcji ze świetnym, „burtonowskim” klimatem i sporą dawką humoru.
Co, oprócz zbroi, przesądzało o wygranej między rycerzami? Taktyka posługiwania się mieczem. Dobrze zrobiony system „ciachania” nim widzieliśmy w Chivalry: Medieval Warfare. Była to multiplayerowa naparzanka w średniowiecznych klimatach. Tymi samymi słowami można opisać For Honor, ubisoftową wariację na temat aż trzech okresów historycznych i tamtejszych nacji – Wikingów, Rycerzy i Japończyków (Samurajów). Wiele wspólnego z rzeczywistością to nie ma, ale czegoś trzeba grze oddać – ma świetnie zrobione projekty lokacji i postaci.
Warto pamiętać, że losy pierwszego (według chronologii wydawniczej) Assassin’s Creed zaczęły się właśnie w średniowieczu. Altaïr biegał po kamiennych zamkach, niskich domach w Jerozolimie, Akce czy Damaszku. Trzeba przyznać, że klimat surowego ówczesnego świata został tu oddany po mistrzowsku.
Za to rok temu na scenę wszedł głośny Kingdom Come: Deliverance. Trzeba przyznać, że Czesi zrobili genialną robotę. Świetnie oddali tę epokę w najmniejszych szczegółach (dla przykładu, czytać musimy się dopiero nauczyć, bo zaczynamy jako zwykły chłop), tak więc jeśli chcecie poczuć klimat tamtych czasów, jedźcie do średniowiecznych Czech.
Ostatniej produkcji nie ma co przedstawiać. Wiedźmin III: Dziki Gon (oraz poprzednie części), choć ogólnie jest związany mocno z fantastyką, to trzeba przyznać, że słowiańską i skandynawską kulturę oddał świetnie. Są też inne polskie tytuły warte poznania, np. Polanie, jeden z pierwszych RTS-ów w naszym kraju.
Następnym razem pójdziemy trochę w przyszłość, bo sprawdzimy, co ma do pokazania następna nieliteracka epoka w dziejach – nowożytność.
Wszystkie artykuły z cyklu znajdziecie pod następującym tagiem: Historia Według Gier
Dołączcie do naszej grupy Facebookowej – Testerzy Gier – aby dzielić się ciekawymi promocjami z naszą społecznością; zachęcamy także do polubienia naszego fanpage’a, aby być na bieżąco z newsami ze świata gier. Jeżeli lubicie także oglądać recenzje gier, koniecznie zasubskrybujcie nasz kanał YouTube!
Humanista, pasjonat historii i języków obcych (przede wszystkim angielskiego) oraz j. polskiego. „Pececiarz” od urodzenia, choć posiada obydwie kieszonsolki Sony. Spokojny człowiek, który lubi pisać to, co czytacie :P.