CS:GO: DreamHack w Austin zakończony, zwycięzcą Gambit Esports
Szczerze mówiąc, nigdy bym nie pomyślał, że drużyna Gambit Esports może wygrać.
Ogólnie rzecz biorąc, to jestem trochę zakłopotany w tym, co się stało podczas tego turnieju. Chodzi o to, że miałem trzy drużyny na uwadze, jeśli chodzi o zwycięstwo w całości. A tymi trzema zespołami były: G2.Esports, Gambit Esports oraz HellRaisers – to było przed rozpoczęciem się imprezy, natomiast później jak zobaczyłem grę Immortals, którzy wygrali dwa razy, najpierw z Team Liquid, a dalej pokonali Cloud9 to myślałem że coś pokażą w dalszej fazie rozgrywek. Ku mojemu zdziwieniu i zaskoczeniu, HellRaisers na pewno nie zaliczy swojego występu do udanych. Najpierw pokonali „w meczu otwarcia” Luminosity Gaming, a w kolejnym swoim spotkaniu przeciwko Gambit Esports przegrali. Natomiast całkowitym zdziwieniem dla mnie jest to, że tak słabo zaprezentowali się gracze drużyny G2.Esports. Przegrali mecz z Cloud9, wysoko bo aż 10:16.
Heroic, dobra gra, porażka w dobrym stylu
Mimo całości, skład Heroic zdumiewająco dobrze się zaprezentował. Pierwotnie pokonał Luminosity Gaming, po jakimś czasie również nie dali im rady gracze HellRaisers. I jeszcze walczyli z Immortals, chociaż naprawdę dobrze grali, bo ponieśli porażkę 2:1 w systemie BO3 i tym samym pożegnali się z turniejem. Dwie wygrane i jedna przegrana, ale po walce, to świadczy o tym że ta ekipa może liczyć się w czołówce, w przyszłości CS’a. W dodatku, wygrali z drużyną bondika 2:0.
Co się dzieje z G2.Esports?
Sam się nad tym zastanawiam, jest to skład który został stworzony jakiś czas temu. Ich gra była znakomita, ale przegrywając z Amerykanami drużyny Cloud9 i to w takim stylu, to jest szokujące. Francuzi z Amerykanami grali dwa razy, ale drugi raz już pokonali rywala, jednak musieli się z nim namęczyć, bowiem wynik to 2:1. W meczu półfinałowym odnieśli porażkę 2:1, co spowodowało że pożegnali się z turniejem.
Ten turniej w Austin dla mnie był nawet nie zaskakujący, ale taki który trochę mi „pokazał”, że nawet drużyny takie jak G2.Esports, czy też HellRaisers mogą odnieść porażkę. I nie mówię tutaj o tym, że zespoły są niepokonane, ale bardziej chodzi mi o fakt, że wyniki mnie przeraziły. Bo jak patrzę na mecz: G2.Esports vs. Cloud9 i widzę wynik 10:16, to sam nie do końca wiem, co mam o ty myśleć.
Od trzech lat interesuję się tematyką e-sportową, głównie Counter-Strike: Global Offensive. Zajmuję się nagrywaniem i montowaniem filmów, fotografią oraz uczę się grafiki komputerowej. W przyszłości chciałbym napisać książkę na temat CS:GO.