Najlepsze mody do serii Gothic – część pierwsza
To już ponad 21 lat. Seria Gothic jest jedną z niewielu, która przez tak długi czas zostaje na ustach graczy, szczególnie w naszym kraju. Dwie dekady to już naprawdę sporo, więc gra nie wygląda już najurodziwiej, a i może też odstraszać mechanikami. Spróbujmy to zmienić.
Miniaturka: Nostalgic Edition
W pierwszej części serii wpisów skupimy się na modyfikacjach technicznych oraz tych balansujących czy nieco rozbudowujących podstawową wersję Gothica 1 i 2. Dlatego więc, jeśli chcecie wrócić do tej legendarnej serii, ale nie oczekujecie zupełnie nowego przeżycia przygody/klimatu – sprawdźcie te mody. W kolejnej części podniesiemy poprzeczkę i poznamy zupełnie nowe historie i mechaniki. Wpierw jednak…
Łatki, czyli podstawa modowania
Gothic potrafi być porządnie zabugowany. Na ratunek, jak zawsze, przychodzą modderzy, którzy talentami zawstydzą niejednego developera. Oto parę typowo technicznych arcydzieł. Wszystkie linki w tytułach będą prowadziły do Warsztatu Steam (z małymi wyjątkami), jako że to obecnie najprostszy sposób modowania dwóch pierwszych Gothiców.
Union – plugin pozwalający mocno zmodyfikować silnik gry. Głównym plusem tego cuda jest jednak naprawa wielu systemowych problemów, a także lepsza wydajność i stabilność gry. Łatka ma wgrany również System Pack, czyli od lat jeden z najważniejszych fanowskich patchy. W Warsztacie Steam co rusz pojawiają się kolejne małe dodatki wymagające właśnie Unionu. To również must-have dla posiadaczy nowszych Windowsów.
Patch 1.08k oraz PlayerKit to kolejne dwie bardzo istotne łatki. PlayerKit pozwala uruchamiać większe modyfikacje; przyda się głównie, jeśli nie macie steamowej wersji gry (swoją drogą, pamiętajcie, żeby w ustawieniach wersji beta gry na Steam wybrać wersję workshop. Dotyczy tylko Gothica II). Patcha 1.08k za to nie potrzebują posiadacze wersji GOG-owej, tam łatka jest z automatu wgrana. Polecić mogę również High Resolution FONT Latin 4.0, czyli o wiele wyraźniejszy font do „jedynki” i „dwójki”.
Mody graficzne
D3D11 Renderer Mod (Gothic 1 oraz Gothic 2)
Nawet zatwardziali konserwatyści muszą przyznać, że D3D11 czy też DirectX 11 to must-have i podstawowa modyfikacja dwóch pierwszych Gothiców. Nowa wersja DirectX-a mocno upiększa grafikę (szczególnie widać to w oświetleniu) oraz dostosowuje rozdzielczość do nowszych monitorów. Modyfikacja współgra ze wszystkim tym, co dodacie do gry, lecz z rzadka zdarzają się wyjątki. Mod może powodować crashe i inne glitche.
L’Hiver (Gothic II)
Największy i najbardziej rozbudowany mod graficzny. Niestety (?) jednak, wraz z nie do poznania przebudowaną Górniczą Kolonią i Khorinis, w pakiecie dostajemy też zestaw mniejszych nowości (dialogi zostały zdubbingowane) oraz zwiększenie poziomu trudności (tenże można wybrać przed nową przygodą). No, chyba że pobierzecie samą paczkę tekstur, zostawiam link w tym miejscu.
Panker Mod Mix 2.0 (Gothic 1 + 2) i inne
Modyfikacji graficznych jest oczywiście o wiele więcej. Jednak chyba najlepszym wyborem będzie Panker Mod Mix w wersji 2.0, który miesza wszystko, co najlepsze z najróżniejszych paczek tekstur. Innymi popularnymi modami są Carnage Graphic Patch czy Texture Pack by Artemiano, ale Panker Mod i z nich także bierze co nieco.
Mody zmieniające balans i wprowadzające nową (skromną) zawartość
Gothic II Classic
Obecnie, gdy kupujemy Gothica II, dodatek Noc Kruka jest zawarty w pakiecie i konieczny, by w ogóle zagrać. Mod Classic przywraca grę do stanu gołej podstawki. Proste.
PS Od grudnia 2022 posiadacze steamowej wersji już nie muszą pobierać tego moda; wystarczy odpowiednia opcja w samym kliencie-sklepie Valve.
Gothic II Returning 2.0 oraz New Balance
Ten pierwszy to ogromny mod balansujący rozgrywkę i wprowadzający sporo nowych zadań. Kontentu jest tu tak dużo, że długość tego wpisu byłaby pewnie krótsza od listy nowości. Wymieńmy parę: mod dodaje aż 12 nowych gildii, do których możemy dołączyć, poszerza świat i fabułę, dodaje system wytrzymałości (podobny do tego znanego z „trójki”) czy wprowadza do świata nowe potwory. Wszystkie nowości zostały spolszczone i zdubbingowane.
New Balance bazuje na Returningu i jego rozszerzeniu – Alternative Balance – jednak dodając swoje trzy grosze w kwestii balansu. Również i tu całość spolszczono, więc polecałbym, zamiast pierwowzoru, zainstalować od razu New Balance. Trzeba tylko pamiętać, że mod przeznaczony jest raczej dla weteranów niż nowych graczy – sporo (a może nawet za dużo) tu zmian w fabule, a podniesiony poziom trudności może męczyć.
Gothic: Definitive Edition
Podobna sprawa jak przy Returningu, jednak tym razem do pierwszego Gothica. I tu podstawka została wzbogacona o masę nowości: podniesiono poziom trudności, dodano gildię bandytów, ponad setkę zadań nieodbiegających od tych klasycznych, możliwość zostania guru czy system szybkiej podróży. Główna idea, która przyświecała twórcom, to przywrócenie jak najwięcej z porzuconych przez Piranię pomysłów. Dla przykładu: rozbudowano świat gry czy podrasowano linię fabularną (nowe kwestie są dubbingowane). Jeśli zwykły Gothic 1 nie stanowi już dla was żadnej tajemnicy, zainstalujcie Edycję rozszerzoną, a zdziwicie się, ile dobroci przyszykował twórca modyfikacji.
Gothic: Świat Skazańców 2.0
Świat Skazańców (swoją drogą – autora Definitive Edition) rozszerza podstawkę Gothica 1 o małe, ale zauważalnie nowości. Słowo klucz dodatku to immersja – NPC-e awansują wraz z fabułą, każdy list wygląda inaczej, a także wprowadzono takie mechaniki jak gotowanie czy ulepszanie broni i pancerzy. Znajdziemy też parę nowych zadań i tekstur oraz lekko zmieniony balans. Mod został w pełni spolszczony; a było co robić – sporo tu zupełnie nowych dialogów.
Gothic 2 Plus, Othello Mod, Golden Mod oraz Nostalgic Edition
Modyfikacji balansujących i rozszerzających rozgrywkę jest ogromna ilość. Kolejne warte uwagi to Gothic II Plus do „dwójki” oraz Othello Mod do „jedynki” – obie mieszają elementy z L’Hiver i/lub Returninga i innych modów. Wybór zostawiam wam, Othello dla przykładu chwali się rozbudową świata o ciekawsze jaskinie oraz modernizacją dawniej pustych miejscówek.
Nostalgic Edition to najmniej ingerująca w podstawkę modyfikacja spośród wymienionych. Niemniej i tak dużo tu poprawek, dodano także kilka mechanik, w tym towarzyszy, z którymi możemy przejść całą grę. Zaimplementowany został Wasteland Mod, czyli cały pakiet lokacji z „jedynki”.
Dobre parę lat temu całkiem popularną modyfikacją był też Golden Mod do pierwszej części Gothica. O ten ostatni mod wypytałem kolegę z redakcji, będącego weteranem serii.
Frodo: Świat Kolonii od samego początku wydawał się pusty. Jednakże umiejscowienie historii oraz klimat gry odpowiednio wyjaśniały synergię elementów Gothica, przez co kupowało się tę wizję świata. W poszukiwaniu niewielu zmian w materiale bazowym przychodzi Golden Mod, którego elementy w zasadzie mogłyby się pojawić w oryginalnym Gothicu, gdyby chciano go w minimalny sposób rozbudować. W końcu możliwość zostania Guru lub ataku na Wolną Kopalnię jako Strażnik Gomeza nie brzmi jakoś drastycznie w stosunku do głównego wątku fabularnego. Tak samo jak zwiedzenie Opuszczonej Kopalni. W końcu wiadomo, że dzięki przemianie w chrząszcza można dostać się do Starego Obozu i Starej Kopalni w każdym rozdziale, więc czemu nie do Opuszczonej Kopalni? Dla mnie na uznanie zasługuje fakt dodania ciężkiej zbroi Strażnika, o której legalnym noszeniu marzyłem.
Pamiętam, że za pierwszym razem nawet nie wiedziałem, że dodano jakieś misje dot. Quentina, więc dopiero po przejściu iluś godzin dowiedziałem się o takiej opcji z Internetu. Sama modyfikacja nie zmieniła balansu rozgrywki, a historia poza kilkoma drobnymi misjami nie została rozbudowana. Z tego, co sięgam pamięcią, to w mojej wersji nowe dialogi były jedynie w formie napisów i nie zawsze przetłumaczone, więc nie mam z tym modem za wielu wspomnień. Z perspektywy czasu to poleciłbym go tylko hardcorowym fanom Gothica.
Fanowskich projektów społeczności Gothica jest o wiele więcej. Dlatego też to nie ostatnie zestawienie najlepszych modów do tej legendarnej serii. A jakie modyfikacje wy szczególnie polecacie? Dajcie znać w sekcji komentarzy lub na naszej grupie fejsbukowej.
Humanista, pasjonat historii i języków obcych (przede wszystkim angielskiego) oraz j. polskiego. „Pececiarz” od urodzenia, choć posiada obydwie kieszonsolki Sony. Spokojny człowiek, który lubi pisać to, co czytacie :P.
