PGL Major Kraków 2017 – Podsumowanie fazy grupowej – CS:GO
Mamy za sobą już wszystkie mecze fazy grupowej Majora, które były rozgrywane w Krakowie przez ostatnie 3 dni. To najwyższy czas, żeby podsumować te dni i wskazać największych wygranych i największych przegranych fazy grupowej.
Tragedia i zawód
Zaczniemy od największych przegranych fazy grupowej. Największymi przegranymi jest Faze Clan, który do domu wraca bez wygranego meczu. Takim samym wynikiem może pochwalić się też Vega Squaron, ale należy pamiętać, że był to pierwszy major tej drużyny i nikt nie oczekiwał po nich awansu do fazy pucharowej. Natomiast Faze, które było naszpikowane gwiazdami, posiadające status legendy i przegrywające 0-3 z mousesports i FlipSid3 Tactics, które także nie wyszły z grup to tragedia i stawia istnienie tej drużyny pod znakiem zapytania. Już wspomniałem o drużynie mousesports, więc teraz chciałbym napisać pare słów o nich. Sukcesy na turnieju kwalifikacyjnym pozwalały mieć nadzieję, że mousesports w nowym składzie w końcu znalazło siebie, ale wygrali tylko z Faze, co na każdym innym turnieju byłoby sukcesem, ale jak w Krakowie nie jest to największe osiągnięcie. Podobnie jak mousesports zaprezentowało się Natus Vincere, które zagrało mocno poniżej oczekiwań, a już teraz zostały zapowiedziane zmiany w ich składzie.
Ofiary systemu?
Rozgrywanie meczy w systemie szwajcarskim sprawia, że wynik wynikowi nie równy, przykładem niech będzie Penta: europejska drużyna przegrała pierwszy mecz z SK Gaming 13:16, potem z North 9:16, potem ledwo poradzili sobie z Vega Squadron wygrywając 16:14. Ich ostatnim spotkaniem był przegrany mecz przeciwko FlipSid3. Ustalmy to – SK to najgorszy możliwy przeciwnik w pierwszej rundzie dla młodego zespołu, North jest jedną z najlepszych drużyn na świecie, a FlipSid3 wygrał mecz swoim opanowaniem i doświadczeniem. Penta mogła trafić o wiele lepiej i moim zdaniem mogłaby wtedy wyjść z grupy, bo grali naprawdę dobrze.Podobnie można powiedzieć o innych frużynach, które odpadły, a były typowane do grania dalej – C9 oraz G2.
Stali bywalcy
Ciężko sobie wyobrazić majora bez Fnatic przynajmniej w ćwierćfinale, bez Virtus Pro porywającego tłumy, bez SK, które pokazuje jak się gra mając drużynę gwiazd oraz bez Astralis, które udowadnia, że taktyka to najważniejsza część gry. Wszystkie te drużyny znalazły się w fazie pucharowej. Poza nimi zobaczymy North, Immortals (wreszcie), BIG oraz Gambit.
Niespodziewana dominacja
I właśnie tym dwóm drużynom chciałbym poświęcić ten ostatni akapit. BIG absolutnie zszokowało całą scenę. Jest to ich pierwszy major, a fazę grupową skończyli z wynikiem 3-0, pokonując po drodze takie marki jak Faze, C9 i SK Gaming. Na pewno trzeba mieć na nich oko, bo mogą wiele namieszać. Drugą drużną, która przez fazę grupową przeszła bez porażki jest Gambit. Gambit to drużyna, o której wszyscy wiedzieli, że potrafią grać w Counter Strike’a, ale nikt nie spodziewał się tak dobrej gry. W ćwierćfinale pokonali Fnatic, w półfinale zmierzą się z wygranym z meczu SK – Astralis, to będzie na pewno potężny mecz, nic tylko oglądać i zachwycać się pięknem sceny w Tauron Arenie.
19 latek, wielbiciel gier, które dają możliwość rywalizacji e-sportowej. Student politologii i stosunków międzynarodowych na University of Sussex. Marzy o byciu profesjonalnym graczem.