INDYK NA PARZE #1: A Juggler’s Tale, czyli magia na handheldzie
Premiera A Juggler’s Tale miała miejsce w 2021 roku. Nietuzinkowa przygodówka wpadła w moje ręce dopiero teraz i coś podpowiadało mi, że jest to tytuł idealny do grania na Steam Decku. Postanowiłam to sprawdzić. Intuicja mnie nie zawiodła.
W artystycznym tytule od kaleidoscube wcielamy się w Abby – kukiełkę na sznurkach, która marzy o wolności i pewnego dnia wyrusza w podróż, by zrealizować te marzenia. Przemierzamy malownicze lokacje, rozwiązując oryginalne zagadki środowiskowe.
Dziękujemy wydawcy Assemble Entertainment za dostarczenie klucza do gry.
A Juggler’s Tale to niewielka produkcja, a mimo to twórcom udało się przemycić do jej gameplayu parę oryginalnych rozwiązań. Niesamowicie podobały mi się na przykład te łamigłówki, w których do interakcji z otoczeniem trzeba używać sznurków przyczepionych do postaci. Czegoś takiego nigdzie wcześniej nie widziałam.
Coś dla ucha i oka
Styl graficzny to kolejny mocny atut A Juggler’s Tale. Z racji tego, że główną postacią jest tu kukiełka, zadbano o to, by także i świat gry miał elementy teatralności. Dzięki temu gdzieniegdzie napotykamy drewniane elementy scenografii, takie jak na przykład płaskie drzewka czy krzaczki. Jakie to urocze!
Lokacji nie ma tu dużo, ale za to prezentują się one niezwykle ciekawie i mają zróżnicowaną kolorystykę. Warto dodać, że w tle słyszymy narratora, który komentuje przygody Abby w formie wierszowanej. Czysta poezja. To sprawia, że tytuł cieszy nie tylko oko, ale i ucho.
Jak A Juggler’s Tale działa na Steam Decku?
Na Steam Decku indyk autorstwa kaleidoscube śmiga jak marzenie. Po pierwsze, intuicyjne sterowanie jest domyślne dla gry. Po drugie, całość działa stabilnie – nie odnotowałam zauważalnych spadków płynności. A co najważniejsze, korzystałam z domyślnych ustawień graficznych i to w zupełności wystarczy: nic tu nie trzeba grzebać i ustawiać (no, chyba że ktoś bardzo chce).
Dość mocno rozpływam się nad A Juggler’s Tale, w związku z czym ktoś gotów byłby pomyśleć, że jest to indyk idealny. Nic z tych rzeczy – jak to się mówi: nie ma kukiełki bez drzazg. Najpoważniejszy – i w sumie chyba jedyny – minus tej produkcji to krótki czas rozgrywki. W czarodziejskim świecie Abby nie powinniście zabawić więcej niż trzy godziny. Dlaczego tak wspaniała gra jest tak krótka? Tak nie wolno!
Chcę więcej!
A Juggler’s Tale to pierwszorzędna propozycja dla każdego, kto szuka artystycznej gry działającej świetnie na Steam Decku. A z racji tego, że od jej premiery minęło już trochę czasu, chętnie usłyszałabym od twórców jakieś wieści na temat kontynuacji. Tym razem poprosiłabym jednak o trochę bardziej rozbudowaną przygodę, a wtedy będzie już idealnie.
Absolwentka i pasjonatka dziennikarstwa i filologii angielskiej. Fanka strategii i pomysłowych indyków – czyli tytułów, w których bardziej niż refleks liczy się logiczne myślenie. Oprócz grania, uwielbia czytać książki i słuchać muzyki rockowej i alternatywnej.