Fantasy Expo obraża inteligencję fanów
Fantasy Expo brzydko się tłumaczy
Fantasy Expo postanowiło przerwać niezręczną ciszę i zrobiło to w jeden z najgorszych możliwych sposobów – tłumacząc się z donosów. Przypomnijmy: w ostatnim czasie postanowili oni napisać do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o tym, że Polsat emituje mecze w Counter Strike: Global Offensive w porach… nieodpowiednich dla dzieci. Tym samym zmusili stację telewizyjną do przesunięcia emisji na późne godziny nocne, zamiast na planowaną 19.
To, rzecz jasna, odbiło się echem w środowisku. Piotr „izak” Skowyrski odciął się od zakusów Fantasy Expo, a fani postanowili w dość dobitny sposób skrytykować donosy do KRRiT. Jednak szkoda już się stała – w eter poszła wieść, że CS:GO jest grą nieprzeznaczoną dla dzieci, brutalną, pełną przemocy i zła. Tylko czekać, aż media powiążą z nią następnego mordercę.
Tłumaczenie Fantasy Expo pozostawia sporo niesmaku:
Kochani fani i gracze ligi Fantasy Expo Challenge,
pragniemy szczerze przeprosić wszystkie osoby, które poczuły się urażone treścią wysłanego przez nas zawiadomienia. Pismo przesłane do nadawcy i KRRiT nie było wymierzone w e-sport. Jego celem było zapewnienie równych szans.
Obecna sytuacja wygląda następująco: regulacje telewizyjne nie pozwalają na transmisję CS:GO w godzinach od 6 do 23, przez co żadna organizacja, niezależnie od wielkości, nie może w tym czasie pokazywać meczów.
Odkąd powstała liga FEC mieliśmy jeden cel – rozwój e-sportu w Polsce. Chcemy, by odbywał się on na równych zasadach.
Mamy nadzieję, że w przyszłości prawo ulegnie zmianie i transmisje CS:GO będziemy wszyscy mogli oglądać w telewizji, o dowolnej godzinie.
Póki co, wracamy do pracy nad czwartym sezonem ligi, którą tworzymy od prawie 3 lat z myślą o Was.
Zarząd Fantasy Expo
Nie wiesz, co robić? Zrzuć winę na kogoś innego
Pomińmy formę (przepraszanie „wszystkich, którzy poczuli się urażeni” to zabieg stylistyczny przerzucający ciężar na owych urażonych, bo przecież urazili się sami), zwróćmy uwagę na kilka innych, istotnych detali.
Jeśli chcieli wyrównania szans, to dlaczego nie napisali pisma o tym, żeby im również pozwolić na emisję? Zamiast tego postanowili poznęcać się nad rzekomą brutalnością CS:GO. Brzmi jak kiepska wymówka.
Jeśli ich celem jest rozwój e-sportu w Polsce to czy nie powinni się cieszyć, że duża telewizja tzw. „głównego nurtu” wykupiła prawo do emisji meczu? Wiemy dlaczego: bo byli potencjalną konkurencją.
W telewizji wszelkiego rodzaju w godzinach od 6 do 23 puszcza się treści znacznie brutalniejsze niż mecze w CS:GO. Jeśli chcieli wyrównania szans, powinni podjąć społeczną dyskusję oraz tak długo drążyć sprawę, aż KRRiT przyjęłoby ich wnioski za zasadne. Nie tylko zyskaliby tym większą uwagę telewizji głównego nurtu dla e-sportu, ale zaskarbiliby sobie przyjaźń fanów i ich uznanie. To można było wygrać – jak nie przed wzmiankowaną radą, to przed dowolnym sądem administracyjnym. Zamiast wynająć dobrego prawnika, postanowili zabawić się w donosicielstwo.
Reasumując: Fantasy Expo wije się, kręci i miota, żeby próbować odwrócić uwagę od swojego żenującego zachowania, próbuje też przerzucić odpowiedzialność na innych.
Polonistka, entuzjastka fantastyki, graczka RPG. W wolnym czasie, którego nie posiadam, pochłaniam dziesiątki książek, gier, filmów i seriali.