Artykuł

Jak zostać testerem gier? Część 5.

10. Czy ciężko znaleźć jakiś bug? Czy jest to przeczesywanie mapy pixel po pixelu?
Zależy od fazy projektu. Na początkowym etapie produkcji błędów jest cała masa. Najczęściej z tego powodu też testowane są z góry określone funkcjonalności czy elementy programu. Następnie w miarę postępów testowanie obejmuję całość projektu oraz staję się ukierunkowane na wrażenia użytkownika końcowego.
Priorytetem dla działu QA jest znajdowanie poważnych błędów, które blokują pracę nad projektem lub dramatycznie wpłyną na odbiór produktu. Najczęściej nawet jak zostaną wykryte jakieś drobne błędy, np. pixel nie tam gdzie powinien, a naprawienie go wymagałoby wiele roboczogodzin, ze względu na inne bardziej „istotne” błędy to pozostałoby nietknięte. Ewentualnie poprawione przy nadmiarze wolnego czasu. Najważniejsze jest to jak dany produkt zostanie odebrany przez finalnego konsumenta, więc nawet coś co rzeczywiście jest błędem, zostaje nieruszone, bo gracz nigdy się na ten błąd nie natknie (lub w bardzo niewielu przypadkach :P).
Na każdym z tych etapów będziemy skupiać się na różnych rodzajach błędów, ale jako że programowanie jest sztuką trudną gdzie sposobów na rozwiązanie jednego problemu jest wiele tak samo jak i okazji, żeby coś poszło nie tak. Dopóki nie mamy klapek na oczach i znamy specyfikacje programu to na pewno znajdziecie swój pierwszy błąd bez problemu.
11. Często testowanie odbywa się w miejscu firmy czy można od siebie w domu testować?
O tym decyduje w głównej mierze pracodawca. Bądź co bądź branża IT należy do najbardziej elastycznych w tej kwestii i jeżeli zależy nam na pracy zdalnej to tutaj mamy największe szanse (w przypadku pracy nad grami AAA, które objęte są klauzulą poufności – zapomnijcie o testowaniu w domu!). Jeżeli forma współpracy z zespołem nam na to pozwoli nie wpływając negatywnie na komunikacje pomiędzy współpracownikami oraz nie obniżając naszej produktywności to wolna droga. Tak naprawdę wystarczą dobre relacje z pracodawcą poparte dobrymi argumentami i sumiennością.
Poprzednie części z serii „Jak zostać testerem?”.:

Pamiętaj, aby przed zakupem zawsze sprawdzać cenę → Najniższe ceny gier znajdziesz na Ceneo.
Kupując za pośrednictwem naszego linku wspierasz rozwój naszego portalu, dziękujemy!


Dzięki, że doceniłeś nasz wkład i przeczytałeś ten wpis do końca! Jesteś częścią naszej społeczności i to od Ciebie zależą nasze dalsze kroki. Możesz nam pomóc:

  • zostawiając komentarz - wiele się nie napracujesz, a my dowiemy się na czym Ci zależy,
  • polub nasz fanpage na Facebooku, żebyś z łatwością otrzymywał informacje o naszej działalności,
  • daj znać znajomym - razem stworzymy wielką społeczność "Testerów Gier",
  • zasubskrybuj nasz kanał YouTube jeżeli chciałbyś, abyśmy publikowali więcej filmów.

k0ster

Pasjonat gier od komputerowych, po planszowe. Z przyjemnością śledzę nowinki technologiczne. Uwielbiam biegać, jeździć na rolkach oraz uczyć się nowych rzeczy.

2 komentarze do “Jak zostać testerem gier? Część 5.

  • Bycie testerem gier, pokazuje jak w prosty sposób uczynić z pracy pasję. Oczywiście nie uważam, żeby było to zajęcie łatwe i przyjemne. Na pewno wymaga dużej wiedzy i obycia w temacie. Ja na razie pozostaje przy graniu dla przyjemności.

    Odpowiedz
  • Gry są moją pasją dlatego uczestnictwo w procesie ich tworzenia było dla mnie ogromną frajdą. Największą satysfakcje sprawiło mi zobaczenie swojego nazwiska w napisach końcowych. Mimo całego dnia spędzonego na testowaniu to nadal z przyjemnością siadałem wieczorami do swoich ulubionych tytułów.
    Dzięki wielkie za komentarz, pozdrawiam!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *