CS:GO: Chiefs eSports Club wygrywa z North, drugi dzień zmagań turniejowych
W CS:GO się wszystko zmienia. Również na IEM w Sydney dużo rzeczy się zmienia, bo to co się tam dzieje, to według mnie, szok, zdziwienie i…głębokie zastanowienie nad wszystkim.
W pierwszym czwartkowym meczu ViCi Gaming zagrało przeciwko Renegades, czyli tym którzy wczoraj przegrali w „derbach” Australii z Chiefs eSports Club. Tym razem, nie dali się jednak zaskoczyć i zwyciężyli gładko 16:5. Chińczycy z drużyny „VG” grają słabo, ale nie widziałem ich nigdy na turnieju takiej rangi. Przegrywają mecze, ale rundy wygrywają, więc źle nie jest. Gorzej by było, gdyby w ogóle rund żadnych nie zdobywali. Drugi mecz, pomiędzy amerykańskim OpTic Gaming a australijską formacją Chiefs eSports Club nie był trudny dla drużyny RUSH-a, bowiem wygrali 16:4, dużo się nie nagrali i nie namęczyli.
To były mecze dość jednostronne, takie które po prostu szybko się kończyły, ale teraz w trzecim spotkaniu już był zacięty pojedynek pomiędzy duńskim North a FaZe Clan. W tej rywalizacji, lepsi okazali się być Karrigan i jego koledzy, którzy wygrali 19:16, po wyniku widać że mecz był dosyć ciekawy, tym bardziej że te dwie drużyny walczyły ze sobą do ostatniej rundy meczowej.
Jeśli chodzi o czwarty mecz to spotkały się zespoły SK Gaming oraz Astralis. Wydawało się, że rywalizacja będzie na korzyść Duńczyków, jak się okazało, nie teraz, nie w tym meczu. Największym dla mnie zaskoczeniem tego turnieju ( jak na razie ) jest porażka North przeciwko Chiefs. Jednak Ci drudzy potrafią powalczyć i to było widać we wczorajszym meczu z Renegades. Raczej nie uważam, żeby zdobyli dobre miejsce na IEM, ale mogą się pokazać naprawdę z dobrej strony, zaskoczyć również. W kolejnym meczu, FaZe Clan wygrało w dosyć łatwy sposób z OpTic Gaming 16:6.
Napiszę na ten temat inny artykuł, ale teraz muszę to też napisać, bo większość ludzi chyba po prostu nie zdaje sobie sprawy z pewnych rzeczy, w kwestii drużyn i turniejów. Chodzi o to, że czasem drużyna ma formę przez cały turniej i gra doskonale, a czasem jest tak, że jeden mecz będzie dobry, ale następne już nie.
Od trzech lat interesuję się tematyką e-sportową, głównie Counter-Strike: Global Offensive. Zajmuję się nagrywaniem i montowaniem filmów, fotografią oraz uczę się grafiki komputerowej. W przyszłości chciałbym napisać książkę na temat CS:GO.