ArtykułNowośćTemat dnia

Pięć ciekawych teorii spiskowych w grach i o grach

Każdy z nas zna chyba osobę, która doszukuje się Znaków oraz Symboli we wszystkim, co zobaczy. Są to ludzie święcie przekonani o tym, że szczepionki powodują autyzm, Bush był odpowiedzialny za 11 września, zaś Ziemia jest płaska. My, jako mieszkańcy świata, który jest pełen tajemnic i niewyjaśnionych zagadek wprost uwielbiamy dopowiadać sobie różne teorie spiskowe dziejów. A trzeba przyznać, że jest owych teorii całe naręcze – przyjrzyjmy się najlepszym z nich!

Little Boy, wybieram cię!

Nikogo nie zastanawiało, dlaczego z takim spokojem matka wysyła dziesięciolatka w potencjalnie śmiertelną podróż po odległych krainach? Gdzie jest jego ojciec oraz potencjalni opiekunowie? Czemu większość ludzi, których spotyka Ash Ketchum (albo Red, jeśli gramy) to w zasadzie albo nastolatkowie, albo dzieci? Czemu jest tak niewielu dorosłych mężczyzn w okolicy? A jeśli są, to albo to kryminaliści (Giovanni i jego zespół R), naukowcy (profesor Oak) albo też okaleczeni weterani (Surge).

Otóż, taka oto teoria: fabuła Pokemonów dzieje się u schyłku wojny atomowej, która zabrała większość męskiej, dorosłej populacji. Nikt nie pilnuje dzieci, które samotnie polują na śmiertelnie niebezpieczne stworzenia. Jakby tego mało, kiedy tylko dorosną, zapewne również wezmą udział w walkach (i zginą). To dlatego Ash nie dorasta w trakcie serii – żeby pozostawić go jak najdłużej w wieku, w którym nie jest jeszcze zdolny do poboru.

Błysk dla epileptyka

Polybius był jednym z automatów, które trafiły do salonów w Portland na początku lat osiemdziesiątych. Ponieważ samych maszyn była dość niewielka liczba, narosło o niej mnóstwo mitów. Po pierwsze, gra wywoływała koszmary i myśli samobójcze. Po drugie, doprowadzała do napadów epilepsji. Jeśli to nie jest dostatecznie straszne, to fakt, iż co jakiś czas przy automatach pojawiali się faceci w czerni zbierający dane, potrafi nieco zaniepokoić. Gra dość szybko zniknęła z obiegu i słuch po niej zaginął.

Faktycznie, Polybius wyglądał dość dziwnie. Mnóstwo cyfer, dziwnych kolorów, trzęsący się ekran… może nie był to jakiś test rządowy, ale na pewno pewien rodzaj nieudanego eksperymentu producentów gier.

Sami zobaczcie.

Widzę martwych ludzi

Graliście w Animals Crossing? Przyjemną gierkę o tym, że chodzimy, łowimy rybki, łapiemy robaczki? Świetnie! Oto teoria: bohaterka gry jest martwa i właśnie znajduje się w Czyśćcu.

Nie, poważnie.

teorie spiskowe gry

Ląduje sama w jakiejś wesołej, zielonej krainie. Praktycznie nie ma kontaktu ze światem zewnętrznym, pomijając wizyty w okolicznym miasteczku. Jakby tego było mało, dostaje ona listy od matki. W listach padają takie słowa jak „pamiętam, jak razem chodziłyśmy tutaj…”, „wydawało mi się, że słyszę twój głos na wietrze i to mnie przestraszyło”, „zastanawiam się, gdzie teraz jesteś i co robisz”. Treść owych listów to nic innego jak modlitwy matki bohaterki nad jej grobem.

Już nigdy nie spojrzę na tę grę w ten sam sposób.

Thank you, BP, thank you, BP

O tym, że Fallout 3 sam z siebie przewidział przyszłość, słyszeli już chyba wszyscy, ale podpowiem tym, którzy nie mieli tej przyjemności. Podczas wędrówki po pustkowiach wyłapujemy wiadomość o treści „dziewięć-cztery-pięć cztery-dwa-zero dwa-zero-jeden-zero”, a następnie spiker opowiada o ropie, która wylała się w zatoce. Jeśli komuś coś to przypomina, to tak, chodzi oczywiście o katastrofę z wyciekiem oleju w Zatoce Meksykańskiej… zgadza się godzina (9:45) oraz data (dwudziesty kwietnia 2010 roku).

Miłe nawiązanie, prawda? Rzecz w tym tylko, że Fallout 3 powstał jakiś czas przed samą katastrofą.

Oj.

Zabiłeś Raticate’a!

Kolejna teoria, trochę ciekawsza i mniej spiskowa. Kiedy wpadasz na Gary’ego w Pokemon Red na Świętej Annie, toczycie ze sobą walkę, po czym wasze ścieżki się rozchodzą. Następnym miejscem, w którym spotykamy naszego rywala, będzie wieża Pokemonów w Lavender Town. Gary wita nas bardzo dziwnymi słowami „Co tu robisz? Przecież nie masz żadnego martwego Pokemona?”, a następnie wyzywa nas na pojedynek.

teorie spiskowe gryr

Jak się w trakcie pojedynku okazuje, Gary nie ma wypełnionych wszystkich miejsc na Pokeballe, a mimo to, brakuje jego Raticate’a. To sprawiło, że fani wysnuli następującą teorię: Red zabił niechcący Pokemona Gary’ego, którego ten teraz obiecał pomścić. Stąd staje się taki zajadły.

Nie przykro wam teraz, mordercy?!

Jest tego więcej

Rzecz jasna, takich teorii jest całe mnóstwo. Według nich Squall jest martwy gdzieś od połowy FFVIII, Shepard miał być zindoktrynowany przez Żniwiarzy (moim zdaniem była to raczej próba rozpaczliwego wytłumaczenia sobie faktu, iż zakończenie ME3 było obrzydliwie słabe), zaś Mario miałoby być sztuką sceniczną. Jak widać, ludzie ze wszystkiego potrafią zrobić teorię – byleby się zgadzało!

Macie jakieś własne?


Pamiętaj, aby przed zakupem zawsze sprawdzać cenę → Najniższe ceny gier znajdziesz na Ceneo.
Kupując za pośrednictwem naszego linku wspierasz rozwój naszego portalu, dziękujemy!


Dzięki, że doceniłeś nasz wkład i przeczytałeś ten wpis do końca! Jesteś częścią naszej społeczności i to od Ciebie zależą nasze dalsze kroki. Możesz nam pomóc:

  • zostawiając komentarz - wiele się nie napracujesz, a my dowiemy się na czym Ci zależy,
  • polub nasz fanpage na Facebooku, żebyś z łatwością otrzymywał informacje o naszej działalności,
  • daj znać znajomym - razem stworzymy wielką społeczność "Testerów Gier",
  • zasubskrybuj nasz kanał YouTube jeżeli chciałbyś, abyśmy publikowali więcej filmów.

Emilia Wyciślak

Polonistka, entuzjastka fantastyki, graczka RPG. W wolnym czasie, którego nie posiadam, pochłaniam dziesiątki książek, gier, filmów i seriali.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *