Najfajniejsze przeceny na Steam Summer Sale!

GOG.com niedawno zakończył swoje przeceny, ale nic straconego, bo w tym momencie zaczął je Steam. A na Steamie – wiadomo, obniżki potrafią być naprawdę miodne – czemu zaraz się przyjrzymy, bowiem, moi drodzy – jest w co grać, powiadam! (A idą wakacje, więc tym bardziej) Spieszcie się, bowiem promocja trwa tylko do 5 lipca – co oznacza, że nasze wypłaty dostaną bolesnego paraliżu.

Grand Theft Auto 5

Gra, będąca zmorą rodziców i wielkim marzeniem dzieci kosztuje teraz na Steamie 30 euro – dostała obniżki o 50%. Ta złodziejska klasyka pozwala nam przenieść się do San Andreas i narobić nielichego bałaganu. Będziemy znowu mogli napadać mniej lub bardziej niewinnych ludzi, rozbijać się drogimi autami, a także tworzyć własne historie. Mamy również fantastyczny multiplayer – zresztą, kto nie grał jeszcze w legendarne GTA V, powinien wstać, przeprosić i nadrobić – jest co.

Niestety, fani ostatnio są też mocno podirytowani tym tytułem. Wszystko dlatego, że zablokowana została możliwość modowania single player – podobno w związku z cheaterami, którzy są zmorą trybu wieloosobowego. Jeśli lubisz mody… cóż, najnowsze pomysły w związku z GTA V mocno cię zdenerwują.

Middle Earth: Shadow of Mordor

Proszę państwa, Cień Mordoru za jedyne 4 euro na Steamie, tego nie można przegapić. Ta fenomenalna gra akcji, będąca wspaniałym przeniesieniem Śródziemia na nasze komputery zapewni wam mnóstwo fantastycznej zabawy. W tej tajemniczej historii wcielamy się w Taliona – gondorskiego zwiadowcę, który prowadzi kampanię przeciwko Mrocznemu Władcy Sauronowi. Akcja dzieje się czas jakiś przed wydarzeniami z „Władcy pierścieni”. Ów władca faktycznie rośnie w siłę, a jego armiom trzeba się bezwzględnie przeciwstawić. I to jest właśnie Cień Mordoru.

Za trzy euro to naprawdę świetna okazja – nawet nie ma się co zastanawiać.

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Polecałam go z okazji ostatniego artykułu. Wiedźmin 3 jest tani jak barszcz na Steamie (30 euro, no proszę was), dlatego ci, którzy do tej pory nie mieli okazji wsiąść na Płotkę i radośnie potruchtać poprzez Ziemie Niczyje. Nie muszę chyba mówić, jak wiele czasu na tym stracicie… ale będzie to czas wart tego, by go w ten sposób poświęcić. Ruszajcie więc!

Terraria

Zbierasz surowce, budujesz domki. Taki trochę Minecraft, tylko w 2D i mniej kwadratowy. Musisz pokonywać coraz to kolejne bossy, ulepszać ekwipunek i po prostu świetnie się bawić. Jeśli komuś podchodzą dobrze gierki, w których się tworzy – będzie zadowolony. Terraria to naprawdę przyjemny tytuł.

Stellaris

Jedna z lepszych gier Paradoxu, wychowana na tym samym łonie co Europe Universalis oraz Crusader Kings 2 – fantastyczna strategia osadzona w kosmosie, gdzie sami budujemy coraz to większe imperia pełne zaprojektowanych przez nas ras czy religii. Przy Stellaris nie można się nudzić – ta gra potrafi zrobić z nas w jednej chwili władcę, zaś w drugiej musimy kurczowo trzymać się naszego galaktycznego tronu. Zdecydowanie obowiązkowy tytuł dla tych, którzy lubią strategie. Kosztuje bagatela 20 euro – to naprawdę niewiele za tak świetny tytuł.

This War of Mine

Życie cywila w owładniętym wojną mieście nie jest łatwe, a nasi rodzimi producenci – 11 bit studios – postanowili nam o tym gorzko przypomnieć. Kto jeszcze nie grał, niech łapie za portfel – This War of Mine nie zajmie nam wcale dużo czasu, ale dostarczy dość dramatycznych przeżyć. Będziemy zmuszeni do jedzenia szczurów, palenia w piecu książkami, pędzenia bimbru i pokątnego handlu z różnymi osobistościami półświatka. Jednocześnie, będziemy wypatrywać niedalekiego (lub bardzo dalekiego – zależy jak patrzeć) końca wojny. Gra wynagradza nas za moralne wybory i karze za niemoralne. To po prostu trzeba przeżyć samemu – rozgrywka ta dostarcza mnóstwo materiału do przemyśleń. Cztery euro na Steamie – no po prostu trzeba to kupić.

Pakiet Fallout Bundle

Za 60 euro (co nie jest jakąś skandaliczną ceną) możemy cieszyć się wszystkimi grami, które pojawiły się na świecie pod marką Fallout. Od wodnego czipu po walkę z Instytutem – cała historia może być nasza. W istocie jest to, faktycznie, jedna z ciekawszych marek i warto ją przejść od samego początku. Fallout 2 oraz Fallout New Vegas mają specyficzny klimat, który z całą pewnością pokochają wszyscy gracze. Fallout 3 jest darzony pewną dozą nienawiści, podobnie jak Fallout 4, ale to trzeba jednak ocenić samemu. Na pewno będzie warto – za taką cenę – dostać wszystkie rozszerzone edycje, a także Season Pass do „czwórki”. Nie powiem, że nie.

https://www.youtube.com/watch?v=4FXBHOTCt-8

NieR: Automata

Gra stosunkowo nowa, toteż obniżka nie tak duża – ale i tak przystępna. Za czterdzieści euro możemy bowiem cieszyć się naprawdę fantastyczną grą – NieR: Automata posiada bowiem fascynującą oprawę graficzną, muzyczną i fabularną. Zepchnięta do defensywy (przez maszyny, a jakże) ludzkość postanawia stworzyć androidy, które są ich ostatnią szansą na odzyskanie ziemi. To właśnie takim androidem będziemy grali – i próbowali odzyskać świat dla naszych ludzkich panów, którzy nas zaprogramowali. I jest to gra bardzo, bardzo dobra pod wieloma względami. Dojrzała i smutna, a jednocześnie zaprojektowana w sposób, dzięki któremu będziemy z prawdziwym podziwem przemierzać wirtualną ziemię.

Torment: Tides of Numenera

Nie była to może gra warta tego, bym kupiła ją na pierwszym rzucie, ale zrobiłam to i tak. Teraz tytuł ten kosztuje 22 euro, toteż można bez problemu go kupić – bo Tides of Numenera złą grą nie jest, wręcz przeciwnie – pokazuje nam interesujący, odświeżony styl rozgrywki w lubianych przez nas klimatach. Jednocześnie daje nam on całe mnóstwo możliwości. Może nie jest to jakieś legendarne dzieło, tym niemniej warto się mu przyjrzeć – choćby dla zaspokojenia ciekawości. Nie będą to zmarnowane pieniądze.

To, rzecz jasna, nie musi być koniec listy, ale wiele z gier, które oferuje Steam możecie znaleźć sami. Mamy tam starocie, którym warto się przyjrzeć na nowo (odświeżony Planescape: Torment albo Age of Empires II), a także nowości, którym upuszczono z ceny (Civilization VI). Każdy znajdzie dla siebie coś, dzięki czemu wsiąknie na długie godziny. I dobrze!