Do siedmiu razy sztuka, czyli podsumowanie tygodnia (10.09)
Kolejny tydzień już za nami – i mamy dziesiąty dzień września. Jeszcze trochę i przyjdą Święta – wspomnicie moje słowa. Co ciekawego działo się w tym czasie na naszej stronie?
Po siedmiu latach na wojnę…
Przemek Bednarski postanowił przypomnieć nam, jak z perspektywy czasu wyglądało Call of Duty: Black Ops. Raz jeszcze mogliśmy zanurzyć się w ponury świat rozgrywki wojennej, w której jednocześnie pościgi, strzelaniny i wybuchy dawały niezrozumiały (a może i zrozumiały) zastrzyk adrenaliny. A historia… historia warta jest tego, by zagrać raz jeszcze Alexem Masonem. Zapraszam.
Pszpani, on mnie bije!
Tymczasem Retromaniak powrócił z wojaży i postanowił przypomnieć nam nieco kontrowersyjną grę – Bully: Scholarship Edition. Poznajemy więc opowieść o Jimmym, którego przygody – jak twierdzi nasz redakcyjny kolega – mają iście gombrowiczowski charakter. Uchylamy więc wieczka cukiernicy, żeby spojrzeć na słodycz amerykańskiego systemu edukacji… tylko po to, by odkryć, że w środku wije się robactwo. Taka to właśnie gra. Nic dziwnego, że została zakazana w Australii, Nowej Zelandii i Brazylii.
Ale w Malezji już nie. W Malezji…
Panie Boże, zdecyduj się, czy chcesz, czy nie chcesz!
Czasami człowiek naprawdę docenia, że, mimo wszystkich zawirowań, żyje w Polsce. Malezyjski rząd najpierw zablokował Steama na całą dobę, a potem zakazał gry Fight of Gods. Dlaczego tak? Ano dlatego, że w muzułmańskiej wrażliwości religijnej nie ma miejsca na to, by bogowie ze sobą walczyli. Jak to się skończyło dla Valve i dlaczego islam aż tak gnębi pewne przejawy rozrywki – o tym tutaj.
Preserve the balance… if you heard about it…
Tymczasem przed nami nowy cykl, zapoczątkowany przez naszą redakcyjną koleżankę, Natalię. Powitajmy wielkimi brawami jej fantastyczny tekst o dobrych grach, w które z całą pewnością nie graliśmy. Tym razem opowiada nam ona o Ori and the Blind Forest – urocza gra, która przeniesie nas w świat, w którym musimy zachować równowagę niczym Aang. Tylko naród ognia tym razem nie zaatakował – ale i tak jest wspaniale.
Dobre gry, o których nie słyszałeś #1 – Ori and the Blind Forest
Na co mi ten twój bug?
Doświadczenie mówi mi, że gracze potrafią być naprawdę kreatywni. Właśnie dlatego Adrian postanowił w swoim tekście opisać przydatność tych, których nazywa się psującymi rozgrywkę. Dzięki niemu dowiemy się, jaki pożytek będzie z kogoś, kto przechodzi grę w kilka uderzeń serca, oraz jak się świetnie bawić, łamiąc zasady gry. W końcu nazwa naszej strony pojawia się nie bez przypadku – łowcy bugów są wśród nas!
Uciekaj z Tarkov!
Tymczasem na naszym kanale YT raNn postanowił przyjrzeć się wersji beta gry Escape from Tarkov, czym podzielił się z fanami. Faktycznie, robi ona duże wrażenie, a komentarze naszego redakcyjnego kolegi tylko zachęcają do tego, by spróbować własnych sił w strzelaniu do innych.
Wróćmy do Los Angeles…
Tymczasem w kolejnym tekście Adriana dowiadujemy się, że Rockstar Games postanowiło dać kolejną szansę swojemu fantastycznemu tytułowi – L.A. Noire. Nie ma co ukrywać, to elektryzująca wiadomość dla nas wszystkich. Pojawi się również wersja na Switcha. Ponownie zanurzymy się więc w mroczne klimaty Miasta Aniołów, by rozwiązać ważkie problemy…
Kompaniaaaa!
Company of Heroes pod wieloma względami jest grą świetną, ale Adrian nie zaczął w nią grać tak od razu. Dlaczego? Dowiecie się o tym z lektury jego tekstu na temat tego starego tytułu – na nowo przeżywać będziemy bowiem fantastyczne przygody po stronie Brytyjczyków, nazistów (sic), czy Amerykanów. A scenariusze konkretnych map naprawdę robią wrażenie. Pamiętacie jeszcze, jak to było?
Droga światła już z nami – Archaica: Path of Light ujrzała światło dzienne!
Przypominamy wam, że nowiusieńki tytuł studia TwoMammoths jest już gotowy do tego, byśmy położyli na nim stęsknione rączki. Przypominamy o naszych recenzjach tego tytułu, a także o tym, że jest dostępna na Steamie za skandalicznie wręcz niskie pieniądze.
Do zobaczenia w przyszłym tygodniu!
Polonistka, entuzjastka fantastyki, graczka RPG. W wolnym czasie, którego nie posiadam, pochłaniam dziesiątki książek, gier, filmów i seriali.