Do siedmiu razy sztuka, czyli podsumowanie tygodnia (15.10.)
W poprzednim tygodniu cieszyliśmy się z imprez i… wcale nam nie przeszło, bowiem tym razem zawiadujemy kolejny. Październik w pełni! Pogoda piękna, grzyby zebrane, czas na podsumowanie tygodnia.
Gramy na Warsaw Games Week!
Plejada redaktorska z naszego portalu postanowiła wybrać się na WGW, gdzie mają możliwość zagrać w przeróżne tytuły. Bawią się tam fantastycznie, o czym możecie przekonać się, czytając kolejne z ich relacji. I tak oto mamy:
Seven: The Days Long Gone, interesującą post-apokaliptyczną przygodę:
My Memory of Us, które niepokojąco coś Aziemu przypomina (i nam również):
The Crew 2, czyli przesympatyczną grę wyścigową:
Jak widać, szampańska zabawa!
Byliśmy też w Poznaniu…
Nie zna życia ten, kto chociaż raz nie odwiedził Poznań Game Arena. My tam byliśmy, bawiliśmy się wprost wspaniale, a zdjęcia i relację opublikowaliśmy na naszym portalu. Czy wrócimy tam za rok? Czy było wielu ludzi? W co udało się nam zagrać?
Zagrajmy w komiks!
Nasz dzielny Don Mateo, znany też jako Retromaniak, dostał w swoje ręce Battle Chasers: Nightwar. Nie omieszkał zachwycić się stylistyką, wygodną mechaniką oraz wciągającą fabułą, zarysował nam bowiem, jak dobrze prezentuje się ten tytuł i dlaczego warto go kupić.
Najlepszy komiks, w jaki grałem! Recenzja Battle Chasers: Nightwar
Czy wpadliśmy w pułapkę oceniania gier?
Poziom trudności. Dla jednych wyznacznik dobrej gry, dla drugich absolutna zmora. Nasz redakcyjny kolega Jakub postanowił zmierzyć się z demonem i opowiedzieć nieco o tym, co sądzi o narzucaniu wysokiej poprzeczki tam, gdzie absolutnie nie jest ona potrzebna. Czy każda gra będzie klonem Dark Souls? I jak ma się do tego wszystkiego nowiutki Cuphead? Sprawdźmy!
Fetyszyzacja poziomu trudności, czyli jak zniewalamy nowe doświadczenia przez pryzmat starych
Elektroniczni Artyści chcą Frontu Bitewnego Dwa po polsku! Tylko i wyłącznie…
Żarty na bok, ale to prawda. Electronic Arts postanowiło, że Battlefront II będzie w Polsce dostępne tylko w naszym rodzimym języku. Ci, którzy lubią Gwiezdne Wojny i chcieliby grać po angielsku, muszą się obyć smakiem, albo kombinować jak koń pod górę, żeby zdobyć inną edycję. A wszystko to… niemal za taką samą cenę.
Jestem Playboyem w świecie The Sims!
Retromaniak tymczasem napisał elegię na śmierć Hugha Hefnera… a przynajmniej odwołał się do niezwykłej kariery dziennikarza, który pewnego dnia rzucił wszystko, co robił, i zaczął fotografować nie do końca ubrane kobiety. Jak na tym wyszedł, wiemy wszyscy. Przemysł gier także o nim nie zapomniał. Oto Playboy: The Mansion:
Żywe piksele są bardziej zabójcze niż martwe…
Don Mateo nie poprzestał jednak na samym Playboyu i przypomniał nam film „Piksele” w serii Filmogranie. Tytuł z Adamem Sandlerem (to chyba taki Borys Szyc amerykańskich komedii) cieszył się dużą popularnością, chociaż, czy dobrze obrazował pewną mentalność? Sprawdźmy!
All your base are…
Tymczasem Szogun nie próżnuje i tym razem postanowił popełnić krótką wideorecenzję gry X-Morph Defense. Czy podobał mu się ten nieco groźnie brzmiący tytuł? Jakie gatunki, zdaniem naszego redakcyjnego kolegi, połączyła owa gra? Czy walka jest satysfakcjonująca, a rozwój ciekawy? Wszystkiego dowiecie się stąd:
I to wszystko w tym tygodniu. Był on, w istocie, pełen wrażeń. Następny będzie, jak wiadomo, jeszcze lepszy!
Polonistka, entuzjastka fantastyki, graczka RPG. W wolnym czasie, którego nie posiadam, pochłaniam dziesiątki książek, gier, filmów i seriali.