Electronic Arts znowu o pieniądzach… i o tym, czego nauczyła ich krytyka
Electronic Arts oberwało od graczy solidną dozą krytyki, kiedy w Battlefroncie 2 wypuściło szereg mikro płatności. Teraz starają się odzyskać zaufanie kupujących, a przy okazji sami mówią, czego się nauczyli.
Blake Jorgensen, jeden z dyrektorów finansowych spółki powiedział w trakcie Nasdaq Investor Conference, że firma nauczyła się wiele w trakcie kontrowersji związanych z Battlefrontem 2. Gdyby tak nie było, podkreślił, ponosiłaby bez przerwy porażki. Jak sam twierdzi, starają się słuchać graczy, ich uwag, ulepszać swoje gry pod sugestie kupujących i w dalszym ciągu ulepszać tytuły, które mają. Dodał również, że gdyby nie popełniali błędów, trzeba byłoby się o nich martwić. Wreszcie powiedział coś niezwykle interesującego: stwierdził, że produkty EA kupują dwa typy graczy – tacy, którzy mają więcej czasu, niż pieniędzy i tacy, którzy mają więcej pieniędzy, niż czasu. Firma chce balansować tak, żeby obie grupy były zadowolone. Pytanie, czy tak naprawdę jest, czy to tylko wymówka…
Electronic Arts musiało zmierzyć się z falą krytyki w związku z Battlefrontem 2, a na domiar wszystkiego wycofało na pewien czas swoje mikro płatności. Wkrótce jednak wrócą. W jakiej formie? Czy będziemy zadowoleni, czy też będziemy chcieć posiadać więcej pieniędzy, niż czasu?
Polonistka, entuzjastka fantastyki, graczka RPG. W wolnym czasie, którego nie posiadam, pochłaniam dziesiątki książek, gier, filmów i seriali.