Leeroy Jenkins był ustawiony – cała prawda o legendarnym samobójcy
Leeroy Jenkins – o co chodzi? Postać ta pojawiała się już w tylu odsłonach i iteracjach, że sama w sobie stała się marką. Nie tylko trafiła do Hearthstone, ale miała swój debiut w pierwszym Mass Effect… a teraz okazuje się, iż… wszystko było ustawione.
Legendarny „Leeeeeroyyyy Jeeeenkiiins” może trafić już tam, gdzie lądowanie na Księżycu (oczywiście według niektórych). Jak donosi portal Komputer Świat, Ben „Anthony” Vinson, który był odpowiedzialny za całe nagranie nie sądził nawet, że ludzie uwierzą w prawdziwość owego nagrania. Tymczasem ludzie nie tylko wzięli to za pewnik, ale również stworzyli z tego ogromną markę, która stała się popularna na całym świecie. My tymczasem możemy zobaczyć oryginalną wersję, w której Leeroy niekoniecznie wbiega pomiędzy smocze jaja i doprowadza tym samym do rozszerzonego samobójstwa drużynki. Bo właśnie z tego był znany – ze zniszczenia całej wyprawy za pomocą jednego, autodestrukcyjnego planu, który pogrążył na dobre całą eskapadę. Stał się on niemal ikoną gracza, który pcha się pierwszy do wszystkiego… i ginie.
Z jednej strony smucić może fakt, że nie jest to prawdziwe (kiedy wierzyliśmy w to, że ktoś naprawdę tak zrobił, było zdecydowanie bardziej zabawnie), z drugiej to miłe, że ktoś nam przedstawia fakty. Leeroy Jenkins zostanie jednak na zawsze w naszych sercach!
Polonistka, entuzjastka fantastyki, graczka RPG. W wolnym czasie, którego nie posiadam, pochłaniam dziesiątki książek, gier, filmów i seriali.
Myślałem że to sprawa oczywista. Z tego co mi się wydaje to oryginalny filmik został stworzony na potrzeby jakiegoś blizzardowego konkursu na najlepszą strategię.
Artykuł uważam za clickbait.