Uzależnienie od komputera pojawi się na liście zaburzeń psychicznych?
Nie od dzisiaj wiemy, że nadmierne przesiadywanie przed komputerem niczemu dobrego nie służy. Ale WHO rozważa coś poważniejszego – wciągnięcie na listę ICD (International Classification of Diseases) w kategorii „zaburzenie” uzależnienie od komputera.
Lekarze co jakiś czas próbują coś zrobić z uzależnieniem od komputera i internetu. Nie do końca są pewni, jak to leczyć (nie spełnia bowiem wszystkich kryteriów, każdy przypadek wygląda zupełnie inaczej, brakuje punktów wspólnych). Teraz proponują wciągnąć je na listę ICD, by mieć szerszy obraz i móc diagnozować problem tam, gdzie się pojawia. To już druga taka próba – w 2013 roku psychiatrzy chcieli wciągnąć uzależnienie od komputera na listę DSM – na tę samą, na której znajdują się różne inne zaburzenia i uzależnienia. Rzecz w tym, że… no właśnie, nie mieli dobrego rozpoznania i w efekcie niewiele z tego wyszło.
Jeśli już mówimy o uzależnieniu od komputera, równie dobrze moglibyśmy mówić o uzależnieniu od czekolady. Zawsze jest skutkiem, nigdy przyczyną. Nie dzieje się tak, że dziecko z kochającej rodziny, dobrze się uczące, szczęśliwe i zadowolone wpada nagle w sidła nałogu straszliwego i odcina się od rodziny. Jeśli ktoś przesiaduje długo przed komputerem, oznacza, że czegoś mu brakuje.
Miejmy nadzieję, że WHO będzie o tym pamiętać.
Temat ten poruszałam w tym artykule.
Polonistka, entuzjastka fantastyki, graczka RPG. W wolnym czasie, którego nie posiadam, pochłaniam dziesiątki książek, gier, filmów i seriali.