W Sea of Thieves możesz wsadzić irytujących graczy do więzienia
Toksyczni gracze zakłócają rozgrywkę w Sea of Thieves? Są sposoby na to, by radzić sobie z takim elementem – twórcy wbudowali go specjalnie dla nas!
Wszyscy ich znamy. Psują grę, opowiadają o tym, co zrobili lub zrobią z naszymi matkami, wściekają się i wyzywają nas do dziesiątego pokolenia wstecz. Toksyczni gracze to prawdziwy problem gier typu multiplayer, toteż trzeba sobie z nimi radzić niekonwencjonalnymi sposobami. Na szczęście twórcy Sea of Thieves pokazują po raz kolejny, że nie są palcem robieni, a ich gra przeznaczona jest przede wszystkim dla tych, którzy chcą się dobrze bawić w grupie.
Doskonały sposób
Większość gier tego typu posiada system zgłaszania namolnych i wulgarnych typów. Sea of Thieves poszło o krok dalej. Na naszym statku znajduje się więzienie pod pokładem, do którego możemy wtrącić nachała. Ma on wtedy okazję odpokutować swoje grzechy oraz przeprosić za to, co zrobił. W ten sposób można odbudować komunikację z graczem, pozwolić mu na ekspiację. Jeśli jednak nie będzie chciał się zreflektować, jest opcja wykopania go z gry.
Żeby usunąć toksycznego drania z naszego otoczenia wspólnie głosujemy razem z resztą załogi nad tym, by poszedł do ciupy. Możemy podejmować w ten sposób różne wybory w duchu role-play, odgrywania na deskach pokładu. To bardzo dobra opcja – pozwala bowiem na to, by ktoś przemyślał swoje zachowanie i powrócił do społeczności.
Jeśli problemem są gracze na innym statku, twórcy dodali inną opcję na poradzenie sobie z nimi. „Scuttle ship” przenosi nas w inny rejon, gdzie będziemy wolni od trollerskich zapędów niektórych współgraczy. W ten sposób Rare chce budować przyjazną, spokojną społeczność, która sama w jakiś sposób rozwiązuje swoje problemy.
Cały pomysł jest naprawdę godny pochwały. Sea of Thieves wygląda naprawdę dobrze, a jeśli w taki sposób radzi sobie z trollami i innym irytującym elementem – tym lepiej! To i fakt, że na razie nie wprowadzają mikropłatności stanowi ogromny plus. Pora chyba wsiąść na pokład i razem przemierzyć tak zwane siedem mórz!
Polonistka, entuzjastka fantastyki, graczka RPG. W wolnym czasie, którego nie posiadam, pochłaniam dziesiątki książek, gier, filmów i seriali.