Za pięć minut dojdzie do katastrofy
Wyobraźmy sobie świat, w którym ludzie podzieleni są na kolory skóry. Jedni robią z tego wielką hucpę, inni zachowują się normalnie, jeszcze inni to ignorują. Ach, czekajcie, brzmi znajomo.
Właśnie ukazało się 5 Minutes Left i muszę w tym miejscu przyznać, że od razu przykuło moją uwagę. To gra traktująca o nastrojach społecznych, dyskryminacji na tle rasowym, uciskających i uciskanych. Pośród morza kwiatów, które przemierzamy, można zauważyć również rosnące napięcie. Osoby, które spotykamy, mogą nam spróbować wyjaśnić dlaczego jest tak, jak jest. Inne z kolei zapowiedzą to, co nadchodzi. Niektórzy cieszą się pięknym dniem, inni rzucą z kolei złośliwe komentarze. Wśród nich my, przedstawiciel „niebieskich”. Do tego mamy pięć minut. Na co? Na to, by nie doprowadzić do ostatecznej katastrofy? Ataku terrorystycznego zorganizowanego przez niebieskich, którzy czują, że sytuacja wymyka im się spod kontroli?
5 Minutes Left
Czasu, jak już się powiedziało, jest dość niewiele, więc pewnie za pierwszym razem nikt nie przejdzie czy wręcz nie pozna całego terenu gry. Oczywiście, rozpikselowana grafika i muzyczny klimat typu midi sprawiają, że człowiek od razu czuje miły powiew dawnych czasów. Mottem twórców jest zresztą „Minimalizm, Terroryzm, Śliczne Kwiatki”. Słowem: jest to jedna z tych gier, które potrafią odmienić życie i co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości.
Gra kosztuje niecałe dwa dolary, czyli na nasze mniej niż dziesięć złotych. Domyślam się, że nauczy nas czegoś nowego o społeczeństwie, które przecież rządzi się swoimi prawami, jest pełne wad prowadzących w ten czy inny sposób do krwawych rozstrzygnięć na różnych polach – w tym wypadku rasizmowi. Zobaczmy zresztą, jakie padają tam hasła „my, niebiescy, powinniśmy trzymać się razem”, „pomalujmy ich na czerwono”.
Nie wiem jak wy, ja idę kupić i sprawdzić, co się stanie za pięć minut i jak mogę temu zapobiec. Być może nie mogę, ale tak czy siak, spróbuję. Bo przecież w naturze ludzkiej tkwi niechęć do zakończeń, które są ponure czy okrutne.
Grę można nabyć w tym miejscu.
Polonistka, entuzjastka fantastyki, graczka RPG. W wolnym czasie, którego nie posiadam, pochłaniam dziesiątki książek, gier, filmów i seriali.