Far Cry 5 sprzedało się już w pięciu milionach kopii!
Za Far Cry 5 niosło się odium pewnego skandalu. Fani Republikanów bardzo zżymali się na pomysł, którego autorem był Ubisoft. Oto z puszcz i pustkowi przenieśliśmy się do USA. Jak się jednak okazało, gra to wielki sukces.
Ubisoft ma się z czego cieszyć. Ich Far Cry 5 cieszy się naprawdę olbrzymią popularnością, bo od 27 marca rozszedł się w pięciu milionach kopii, zaś firma odnotowała zwyżkę o 8%. Jest to kolejna – po The Division – gra, która w przypadku tej firmy sprzedała się aż tak dobrze. A musimy pamiętać, że z początku był z nią straszny problem, ludzie pisali różnego rodzaju petycje, próbowali bojkotować, a fani Demokratów co chwila wbijali szpile fanom Republikanów.
Far Cry 5 sprzedał się doskonale
Mimo początkowych obaw, gra prezentuje się naprawdę wspaniale. Naszym zadaniem jest bowiem stawienie czoła sekcie religijnej, która terroryzuje okoliczny stan. Co więcej, tym razem naszego bohatera tworzymy od początku do końca sami, co doskonale wpływa na immersję. Ważne jest również to, że całość możemy ukończyć w trybie kooperacji z drugą osobą – kolejna zaleta.
Sekta religijna może faktycznie źle się kojarzyć z przerysowanym polowaniem na katolików, ale U Bram Edenu chyba skutecznie rozwiewa jakiekolwiek pierwotne wątpliwości związane z tym, czy jest to prztyczek w nos konserwatywnych Amerykanów. Josepha Seeda można przyrównać raczej do jednego z tych szaleńców, którzy uważają się za mesjaszy, nie do jakiejkolwiek mniej lub bardziej znanej postaci. A jest to antagonista wybitny, przeciwko któremu musimy zgromadzić niebagatelne siły.
Sukces Far Cry 5 wynika z paru czynników – po pierwsze, jest to gra po prostu dobra. Po drugie, dostatecznie dużo było o nią hałasu, żeby dotarła do świadomości odbiorców. Po trzecie, wprowadza coś nowego do zastałej już marki. Ludziom się podoba i to jest najważniejsze. Miejmy nadzieję, że kolejne gry Ubisoftu będą jeszcze lepsze, bo to tylko działa na korzyść znanej i lubianej firmy, która nie jest ani Blizzardem, ani Electronic Arts.
A tymczasem przypominamy, że część czwarta będzie tanio dostępna w Biedronce za kilka dni!
źródło: GNG
Polonistka, entuzjastka fantastyki, graczka RPG. W wolnym czasie, którego nie posiadam, pochłaniam dziesiątki książek, gier, filmów i seriali.