Historia Według Gier. Część 4: NOWOŻYTNOŚĆ
Mówią, że historia to – zaraz po matematyce (tfu!) – najmądrzejsza z nauk, humanistycznych. Dlaczego? Od przodków można się wiele nauczyć i łatwo osądzić, że historia lubi się powtarzać. W tym cyklu prześledzimy rozwój dziejów ludzkości; ale nie od strony naukowej… Jak gry ukazywały starożytność, średniowiecze czy renesans? Zapraszam do lektury.
Nowożytność składa się z wielu mniejszych epok, rozpoczynając od renesansu, a kończąc na schyłku XVIII wieku (o którym po części także w następnej części cyklu). W tym artykule nie będę skupiać się na konkretnych datach, a zamiast tego przelecimy przez kilka mniej lub bardziej ważnych okresach naszej historii.
Renesans
Piękny renesans, zdominowany głównie przez Włochy z Leonardem da Vinci (Chuckiem Norrisem tamtych czasów) na czele oraz Hiszpanię/Portugalię, a dokładnie mówiąc – ich zasługi w badaniu nieznanych ziem (terra incognita). Ten aspekt odnajdziemy w m.in. Expeditions: Conquistador, Uncharted Waters czy (choć ten przykład da się wetknąć do każdej epoki) Civilization.
Szykujcie się na dużą ilość Asasynów w tym tekście. Zaczniemy oczywiście od trylogii Ezio – Assassin’s Creed II, Brotherhood (plus Revelations, choć to już nie ta sama kultura) – rozgrywających się w pięknych Włoszech, a dokładnie we Florencji, Wenecji, Toskanii i Rzymie.
Jak już wspomniałem o miastach – własne aglomeracje można było stworzyć w serii Anno czy The Settlers, albo zostać zwykłym obywatelem w The Guild.
Feudalna Japonia
Motyw feudalnej Japonii jest dość często wykorzystywany. Niestety kultura Dalekiego Wchodu nie jest zbytnio popularna na zachodzie, więc niewiele tytułów będzie wam znanych. Z czasów PSX dobrze wspominam Tenchu, skradankę z ninja (a jakże) w roli głównej.
Warta do nadrobienia jest też seria Way of the Samurai, wtedy (jak na czasy PS2) bardzo innowacyjna produkcja, w której możemy robić, co chcemy. Był to w swoim rodzaju sandbox – mogliśmy dołączyć do jednego ze zwaśnionych stronnictw, pomagać cywilom, lub wręcz przeciwnie – być rabusiem. (Uwaga, tutaj akcja gry była umiejscowiona już w pofeudalnej Japonii, czyli w drugiej połowie wieku XIX).
Jeśli oglądaliście serial Szogun z Richardem Chamberlainem, to w Total War: Shogun na pewno odnajdziecie się w realiach. Jak zawsze – toczymy spore, często realistyczne, bitwy i modernizujemy wojsko.
Mówiłem, że motyw feudalnej Japonii jest wykorzystywany do dziś. Dwa lata temu na naszych dyskach zagościł Nioh, wariacja nt. Dark Souls; nie inaczej jest z jeszcze niewydanym Sekiro: Shadows Die Twice. Warto wspomnieć też o Ghost of Tsushima oraz For Honor.
Czasy piratów
Chyba każdy słyszał opowieści o złocie, klątwach i zakopanych skarbach na bezludnych wyspach z XVI-XVII w. Gry i filmy bardzo często wykorzystują te schematy. Jednym z najstarszych (i dla wielu najlepszym) „symulatorów pirata” jest Sid Meier’s Pirates!, który pierwotnie ukazał się w 1987 r. (czyli cztery lata przed pierwszą Cywilizacją). Młodsi gracze mogą kojarzyć remake z 2004 r.
Assassin’s Creed IV: Black Flag (lub jego brat bliźniak – Rogue) jest uważany za jedną z lepszych odsłon cyklu. Do dyspozycji mieliśmy duży świat, po którym pływaliśmy własnoręcznie ulepszanym statkiem (Kafką). Warto sprawdzić, nawet dziś.
Na pewno uraziłbym kogoś, jeśli nie wspomniałbym o Monkey Island, przygodówce point’n’click LucasArtsu, a dokładniej Rona Gilberta i Tima Schafera (ważnych postaci z branży). Humorystycznie postać pirata potraktowało też LEGO Piraci z Karaibów oraz „indycze” Pixel Piracy.
Powstało też kilka interesujących RPG-ów. Twórcy m.in. Eleksa zgotowali nam Risen 2: Mroczne Wody, a Polacy „zagotowali” ambitne Raven’s Cry. Mogliśmy też zbudować własny port w serii Port Royale lub w dodatku Pirate Cove do Tropico 2.
W następnym artykule prześledzimy wiek węgla i stali. Premiera już za 4 dni!
Wszystkie artykuły z cyklu znajdziecie pod następującym tagiem: Historia Według Gier
Dołączcie do naszej grupy Facebookowej – Testerzy Gier – aby dzielić się ciekawymi promocjami z naszą społecznością; zachęcamy także do polubienia naszego fanpage’a, aby być na bieżąco z newsami ze świata gier. Jeżeli lubicie także oglądać recenzje gier, koniecznie zasubskrybujcie nasz kanał YouTube!
Humanista, pasjonat historii i języków obcych (przede wszystkim angielskiego) oraz j. polskiego. „Pececiarz” od urodzenia, choć posiada obydwie kieszonsolki Sony. Spokojny człowiek, który lubi pisać to, co czytacie :P.
Pingback: UNCHARTED: Kolekcja Dziedzictwo Złodziei – recenzja [STEAM DECK] - TesterGier.pl