NowośćPolecaneRecenzjaTemat dnia

Need For Speed: Most Wanted (2005) czyli palona guma i policja depcząca po piętach – recenzja po latach [PC]

Seria Need For Speed ostatnimi czasy nie zachwyca, a fani czekają na godnego reprezentanta serii, dlatego cofnijmy się do czasów, gdy gra odnosiła największe sukcesy.

Świat

W końcu – twój „bolid” marzeń został ukończony. Oto on – pięknie odpicowane BMW M3. Przyszła kolej na realizację kolejnego z twoich marzeń – zostać królem nielegalnych wyścigów. Dlatego właśnie przyjechałeś do Rockport City, miasta, które można nazwać istnym królestwem nocnego życia. A ty chcesz zasiąść na jego tronie.

Po kilku wyścigach, których wygranie dało Ci rozgłos, stajesz oko w oko z Razorem – nr 15 na Czarnej Liście. Jego pokonanie jest kluczem do zdobycia sławy w mieście. Jednak podczas wyścigu coś idzie nie tak – Razor przecina przewody olejowe w twoim aucie, przez co on wygrywa wyścig, a ty zostajesz złapany przez policję. W czasie odsiadki Razor za pomocą twojej strzałypnie się po szczeblach Czarnej Listy, aż ląduje na pierwszej pozycji, zostawiając za sobą tylną straż – swoich kumpli: Bull’a i Ronniego.

Sentymentalnie
Nasz skarb, który utracimy.

Tak zaczyna się przygoda naszego bohatera, którego głównym celem po wyjściu z więzienia jest zemsta. W jej dokonaniu pomagają mu dwie osoby – Mia Townsend, jedna z „hostess”, którą bohater poznaje podczas wyścigów, oraz Rog – kierowca z Rockport, służący bohaterowi za informatora.

Świat jest żywy. Nie ujrzymy tu pieszych na drogach, jednak często mijamy inne auta, czy to podczas wyścigów, czy w czasie swobodnej jazdy. Raz auta będą stać w korku, innym razem mijać nas na autostradzie, przez co nie można się czuć samemu w wielkim mieście.

Rozgrywka

Rozgrywka jest prosta – musimy wygrywać kolejne wyścigi, zbierać notowania (alias Punkty Karne, na szczęście nie działają one tak jak w prawdziwym życiu) oraz zdobywać Kamienie Milowe, nim będziemy mogli stawić czoła kolejnemu numerowi z Czarnej Listy. Kamienie Milowe to najróżniejsze wyzwania związane z pościgami policyjnymi – od uszkodzenia mienia podczas pościgu zaczynając, po niszczenie radiowozów i omijanie kolczatek kończąc. Każdy Kamień Milowy nagradza nas dużą ilością notowań, dzięki czemu ich zdobywanie nie jest uciążliwe, tym bardziej że wymagana liczba notowań w późniejszych etapach jest liczona w milionach. Aż w końcu, po uzbieraniu odpowiedniej ilości możemy stawić czoła kierowcy z Czarnej Listy, z którym musimy wygrać w serii od dwóch do pięciu wyścigów. Rodzaj każdego wyścigu jest zależny od specjalizacji przeciwnika – jeden będzie bardziej wykwalifikowany w Pomiarach Prędkości, inny będzie mistrzem Dragów, czyli krótkich sprintów, podczas których gracz musi tylko zmieniać biegi i uważać na uliczny ruch.

Sentymentalne
Ach… Mia <3

Stylowi jazdy daleko do „Symulacyjnego” – to prosta zręcznościówka, która wymaga skupienia na drodze, by niepotrzebnie nie tracić prędkości poprzez zbieranie latarni ulicznych, czy też ścinanie młodych drzewek. Nie ma za to dodatkowych punktów (niestety). Wyczucie prowadzenia jest bardzo proste i nikomu nie powinno sprawiać większych problemów. Dużym ułatwieniem jest opcja spowolnienia czasu – jedno wciśnięcie klawisza Alt i możemy szybko rozeznać się w sytuacji, by wykonać odpowiednie manewry.

Jedną z większych przyjemności stanowi Tunning aut, a wachlarz możliwości jest duży. Od samych ulepszeń osiągów (różne rodzaje skrzyń biegów, nitra itd.) do ulepszeń wizualnych (lakier, spoilery, felgi itd.), więc mamy przed sobą wiele zabawy. W porównaniu do poprzedniej gry ta część rozgrywki została jednak okrojona.

Grafika i Dźwięk

Mimo iż minęło 14 lat od premiery, gra pod względem graficznym zestarzała się nie najgorzej. Wciąż całkiem przyjemnie wyglądają odbicia drzew na karoserii oraz błyski słońca na horyzoncie, plus zmienne efekty pogodowe. Świetne jakościowo są też cutsceny, zrobione w specyficznym stylu, grane jednak przez prawdziwych aktorów. Są klimatyczne, idealnie pasują do stylu graficznego gry. Jednak, by móc grać w tę grę na współczesnych monitorach, trzeba zaopatrzyć się w łatki, które pozwalają wybrać odpowiednią rozdzielczość. Wystarczy chwilę poszukać, w Internecie jest tego pełno. Na szczęście do dyspozycji mamy także wciąż prężnie działającą rzeszę fanów, którzy co jakiś czas dodają mody poprawiające grafikę – tekstury HD dla dróg lub budynków, nowe efekty pogodowe – przez co można znacznie umilić rozgrywkę. Co oczywiście nie zmienia faktu, że nie można przesadzać z modami (Skyrim, przyglądam się Tobie). Dzięki modom można także stworzyć customową ścieżkę dźwiękową.

NFS MW 2005
Gdy jest czerwone światło, to stoją, a gdy opuszczono szlaban na przejeździe kolejowym, to w niego wjadą i połamią. To jakieś nowe zasady ruchu drogowego?

A właśnie – ścieżka dźwiękowa! Przyjemną częścią rozgrywki jest też świetnie przygotowany soundtrack. Znajdziemy na nim utwory różnych gatunków – od ciężkiego rocka zaczynając, poprzez metal, a na rapie kończąc. Inne soundtracki zostają odtworzone w menu i przy np. tuningu aut, inne utwory w czasie wyścigu, a inne podczas pościgu. Wszystkie zgrywają się z rozgrywką, tworząc idealną całość.

Jakość

Czy można powiedzieć, że ta gra jest bez wad? Oczywiście, że nie, jednak jest ich mało. Mówię to prawdopodobnie przez pryzmat młodzieńczych wspomnień, ale nie potrafię ich wielu wymienić. Boli m.in. sztuczna inteligencja samochodów, które mijamy na drogach. Jeśli dojdzie do wypadku na skrzyżowaniu, samochody jadące za „poszkodowanym” ustawiają się często w korek.

Chociaż czego się spodziewać – robią one za sztuczny tłum, który ma być dla nas utrudnieniem. Miejscami pościgi policyjne są bardzo nie fair – im wyższy poziom Heatu, tym więcej jednostek nas ściga, oraz tym lepsze radiowozy są wysyłane w pościg za nami. W tym miejscu nie można narzekać na AI, chociaż bywa i tak, że policja sama siebie potrafi wyeliminować. Przy tym po przekroczeniu pewnego progu, jeśli nie eliminujemy ścigających nas pojazdów, niemożliwym się staje, by uciec.

NFS MW 2005
W lewym dolnym rogi mamy mapę z poziomem heatu, w prawym prędkościomierz, a pośrodku policyjnego jeepa, który ujeżdża Lamborghini.

Fani dostali kontynuację tej historii w następnej części – Need For Speed: Carbon, gdzie nasz bezimienny bohater musi uciekać z Rockport. Według większości z nich seria niestety później osiągnęła tendencję spadkową, często nie zadowalając poziomem rozgrywki, czy też fabułą (fabuła w „ścigałce”, na co to komu, heh). Aż w 2012 roku otrzymaliśmy remake Most Wanteda. Okazał się on niestety klapą, małym potworkiem, na który składa się sporo nietrafionych pomysłów, psujących odczucia z gry. Wielka szkoda.

Ocena

Podsumowując – Need For Speed: Most Wanted był małym arcydziełem tamtych czasów. Warto przypomnieć sobie tę grę, będącą przyjemnym reprezentantem lat minionych. Zwłaszcza że niedługo będą jej 15-ste urodziny. Jest to również doskonała okazja do sentymentalnych podróży przez wspomnienia związane ze „starymi dobrymi latami”.

Need For Speed: Most Wanted (2005)
8.2/10
  • Świat: 7/10
  • Rozgrywka: 9/10
  • Grafika: 7/10
  • Dźwięk: 10/10
  • Jakość: 8/10
Need For Speed Most Wanted (2005) jest koronnym przykładem, jak powinna być wykonana gra o tematyce nielegalnych wyścigów. Tak powinno budować się klimat gier wyścigowych.

Platforma testowa PC

  • Procesor: Intel Core i5-3470
  • Grafika: NVIDIA GeForce GTX 1050 Ti
  • Pamięć: 8 GB RAM
  • System: Windows 10 Home
  • Klawiatura: Mechaniczna Tracer
  • +Styl graficzny
  • +Ciekawa fabuła
  • +Ścieżka dźwiękowa
  • AI kierowców
  • Cena!

Jak oceniamy gry?


Pamiętaj, aby przed zakupem zawsze sprawdzać cenę → Najniższe ceny gier znajdziesz na Ceneo.
Kupując za pośrednictwem naszego linku wspierasz rozwój naszego portalu, dziękujemy!


Dzięki, że doceniłeś nasz wkład i przeczytałeś ten wpis do końca! Jesteś częścią naszej społeczności i to od Ciebie zależą nasze dalsze kroki. Możesz nam pomóc:

  • zostawiając komentarz - wiele się nie napracujesz, a my dowiemy się na czym Ci zależy,
  • polub nasz fanpage na Facebooku, żebyś z łatwością otrzymywał informacje o naszej działalności,
  • daj znać znajomym - razem stworzymy wielką społeczność "Testerów Gier",
  • zasubskrybuj nasz kanał YouTube jeżeli chciałbyś, abyśmy publikowali więcej filmów.

DatMefju

Student Informatyki, fan gier RPG, klasyków i Survivali. Marzy o tym, by było go stać na serwer Minecrafta z modami. Wierzy w powodzenie remake'u Gothica

2 komentarze do “Need For Speed: Most Wanted (2005) czyli palona guma i policja depcząca po piętach – recenzja po latach [PC]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *