Parkour w Dying Light 2

Dying Light słynie z bardzo dobrze zaprogramowanej mechaniki parkour. Jako że druga część produkcji Techlandu została opóźniona na nieznany termin w roku 2020, to warto przyjrzeć się temu, jakie trudności napotkali twórcy gry przy tworzeniu zaawansowanych technik biegania i wspinania.

W niedawnym wywiadzie dla serwisu VG24/7 jeden z pomysłodawców parkouru w Dying Light, czyli Bartosz Kulon, wypowiedział się na temat trudności zaimplementowania tej mechaniki w grze.

Po pierwsze, rozmówca zwrócił uwagę na mnogość półek, na które należy się wspinać. Z tego powodu Techland zastosował algorytm wykrywania półek w czasie gry, aby obniżyć poziom obciążenia sprzętu, na którym gramy. Dying Light 2 w tej kwestii ma być lepiej zoptymalizowany i radzić sobie skuteczniej niż poprzednia odsłona.

15 gier, w które chcemy zagrać w 2020 roku

Po drugie, wynalezienie chwytaka było kwestią przypadkową i wynikało to z kilku wypadków podczas wspinaczki. Początkowo chwytak miał służyć tylko na krótkie dystanse, jednak jego harmonijne wykorzystanie z parkourem dało lepszy efekt.

Po trzecie, pracownik Techlandu dodaje, że dużym problemem była kamera pierwszoosobowa, która stwarzała ograniczone pole widzenia. Ten brak odniesienia rodził problemy z kwestią długości skoków. Kłopotem też były obiekty, które miały poniżej metra wysokości. Do ich lepszego omijania zastosowano pewną sztuczkę programistów, która polegała na automatycznym wspinaniu się na tak małe obiekty.

Przypomnijmy, że akcja Dying Light 2 ma toczyć się piętnaście lat po wydarzeniach z części pierwszej. Miejscem rozgrywki ma być inne europejskie miasto, które na tę chwilę nie jest jeszcze znane. Produkcja Techlandu dalej ma zawierać tryb dnia i nocy, a większość mechanik z poprzedniej odsłony ma zostać niezmieniona.

Dying Light 2 ma pojawić się w tym roku na PC, PS4 i Xbox One. Więcej ciekawostek z tworzenia Dying Light znajdziecie w poniższym filmie z Game Developers Conference.

Źródło

Patryk Wieżewski

Pasjonat gier wideo od najmłodszych lat. Lubi wszystkie gatunki gier, ale serię Resident Evil wielbi ponad inne. Poza graniem uwielbia koszykówkę i gry planszowe.