NowośćRecenzjaTemat dnia

SpongeBob SquarePants: Battle for Bikini Bottom – Rehydrated. Recenzja [PC]

— JESTEŚCIE GOTOWI? — TAK JEST, KAPITANIE! — NIE SŁYSZA-ŁEEEMM! — TAK JEST, KAPITANIE!!

OOOO… A KTÓŻ NA TO NA KONSOLE I PC POWRÓCIŁ!? SPONGEBOB KANCIASTOPORTY! (Tak, w tym miejscu autor tekstu oczekuje, by wyżej wymienione słowa zanucić sobie w rytm piosenki zapowiadającej serial o tym samym tytule).

Dziękujemy platformie GOG.com za dostarczenie klucza do gry.

Tak, jedna z bardziej rozpoznawalnych i kultowych postaci świata animacji powraca. Tym razem jest to Spongebob Kanciastoporty. Znają i kochają go prawie wszystkie dzieciaki na świecie. Osoby, które już osiągnęły pełnoletność, na pewno też miło wspominają tego żółtego koleżkę. Co umacnia w fakcie, że sama postać oraz jego podwodny świat jest bardzo uniwersalny. Zaowocowało to powstaniem rimejku jednego z lepszych tytułów opiewających przygody gąbki z roku 2003.

Świat

Jak sam tytuł wskazuje, akcja gry dzieje się w sławnym już Bikini Dolnym, ukochanym i rodzinnym mieście naszego gąbczastego protagonisty. Sama przygoda opiera się, a jakże, na kolejnym „mrocznym” planie Planktona. Otóż czarny charakter postanowił wykraść przepis na kraboburgera – tym razem z pomocą machiny, która tworzy i klonuje roboty. Jednakże wyszło tak jak zawsze, cała machina obróciła się przeciwko swojemu stwórcy. Co sprawiło, że całe Bikini Dolne zostało zajęte przez hordę złych robotów. Na ratunek zostaje wyznaczony oczywiście wiecznie radosny Spongebob.

spongebob squarepants battle for bikini bottom rehydrated recenzja

Jeżeli chodzi o świat, to został on podzielony na poziomy, które – myślę, że – będą znane każdemu fanowi gąbki. Zwiedzimy tutaj centrum Bikini, Meduzowe Pola czy też okolice ananasowego domku. Podoba mi się, jak graficznie zostały wykonane te lokacje. Dzięki temu mamy możliwość obcowania dokładnie z tymi samymi miejscami, które widzieliśmy na ekranie telewizora. Niezaprzeczalnie czuć tutaj klimat kreskówki, co jest ogromnym plusem, i myślę, że bez problemu przyciągnie młodszych graczy, by poznać głębiej ten podwodny świat.

Rozgrywka

Pod względem zabawy, SpongeBob SquarePants: Battle for Bikini Bottom – Rehydrated jest typową grą zręcznościowo-przygodową. Przygody Spongeboba śledzimy z poziomu trzeciej osoby, do dyspozycji zostały nam również oddane takie rzeczy jak skoki, ataki czy też umiejętności specjalne. Pomimo tego, że w tytule widnieje imię żółtej gąbki, to nieraz będziemy mogli pokierować również innymi postaciami. Możemy pomóc w ratowaniu miasta jako Patryk Rozgwiazda albo Sandy Wiewiórka. Każdy z bohaterów różni się od siebie nie tylko wyglądem, ale również niektórymi umiejętnościami. Patryk, dla przykładu, może podnosić arbuzy oraz przeciwników i nimi rzucać, zaś Sponge ma w zanadrzu ataki swoją szpatułką czy też uderzenia bąbelkami.

spongebob squarepants battle for bikini bottom rehydrated recenzja

Oprócz eksploracji dosyć rozbudowanych poziomów, czy też walki z robotami, mamy tutaj dużo zbierania. Rozbijanie skrzyń (kształtem przypominającymi hawajskiego bożka Tiki) z dobrociami, w których są ogromne pokłady koralowca, który pełni tutejszą walutę i dzięki któremu możemy otwierać kolejne poziomy czy też ukryte przejścia. Oprócz kolekcjonowania „korali”, również zbieramy złote szpatułki, których ilość determinuje nasz progres (musimy je zbierać, jeżeli chcemy pociągnąć grę dalej i odblokować kolejne poziomy). Jeżeli też czujecie się na siłach, to możecie również pomóc Patrykowi w znalezieniu jego skarpet, które zostały rozrzucone po całym dnie oceanu. Cieszy mnie również fakt, że twórcy utrzymali humor i klimat pierwowzoru. Rozbrajającym (pozytywnie) jest dla mnie fakt, że nasz pasek życia jest opisywany jako… zwykła para majtek. Tylko w tej grze bielizna ratuje życia; dosłownie.

Grafika i Dźwięk

SpongeBob SquarePants: Battle for Bikini Bottom – Rehydrated, jak wspomniałem wcześniej, jest niczym innym jak rimejkiem gry z PS2 o tym samym tytule. Dlatego zaszło tutaj dużo zmian, zwłaszcza w sferze graficznej; i muszę powiedzieć, że gra swoim wyglądem urzeka. Podoba mi się to, jak bajkowo i klasycznie podeszli do tematu. Purple Lamp Studios wykonało kawał dobrej roboty: śmiem twierdzić, że żadna gra o gąbce nie wyglądała tak dobrze jak ten tytuł. Dno morza wygląda obłędnie, a postacie przeszły również swoisty lifting, wynikający ze zmiany stylu rysowania, znanego z kreskówki ze stacji Nickelodeon. Stąd też wynika różnica w wyglądzie postaci względem roku 2003.

spongebob squarepants battle for bikini bottom rehydrated recenzja

Kolejnym mocnym i pozytywnym akcentem jest muzyka. Już od menu głównego towarzyszy nam znany wszystkim motyw grany na ukulele. Nie inaczej jest podczas samej przygody, muzyka świetnie wprowadza w wakacyjny i luzacki klimat Bikini Dolnego. Jedyne, co mogę zarzucić oprawie audio, to chyba tylko kwestię powtarzalności utworów (chociaż nie oszukujmy się, w serialu też ich dużo nie ma) czy też kwestii wypowiadanych przez bohaterów. Tak samo mógłbym się przyczepić do kwestii animacji rozmów postaci. Na moje oko nie zostały usprawnione i mają w sobie pewne „drewno”. Jednakże jest to do przeżycia.

Jakość

W kwestii jakości, jestem pozytywnie zaskoczony, zwłaszcza faktem obecności polskiego dubbingu – który tutaj jest naprawdę konkretnie wykonany. Cieszy mnie to, że oryginalny skład dubbingu pokrywa się prawie w całości z tymi osobami, które mogliśmy usłyszeć na ekranie telewizora. Głosy panów Jacka Kopczyńskiego, Pawła Szczęsnego czy Dariusza Odii moim zdaniem nadają grze kompletnego charakteru. Tym bardziej przyciągnie to młodszych fanów, gdyż bez problemu odgadną, jaka postać mówi czyim głosem.

Przed aktualizacją gry do wersji 1.0g był mały defekt, który mógł trochę irytować właścicieli PC. Mianowicie chodziło o kursor, który przed wprowadzeniem patcha dublował myszkę systemową wraz z kursorem z gry. Oprócz takiej drobnostki, nie spotkałem się z jakimiś większymi problemami związanymi z optymalizacją czy spadkami klatek.

spongebob squarepants battle for bikini bottom rehydrated recenzja

ocena

Dla mnie zabawa w SpongeBob SquarePants: Battle for Bikini Bottom – Rehydrated była swoistą wyprawą w przeszłość. Przypominała mi prostsze gejmingowe czasy, w których to gry na licencji Disneya, Nickelodeon czy Warner Bros. były spełnieniem marzeń każdego małego gracza. Wiem jedno: gdybym był dzieckiem teraz, to nie mógłbym się przestać ślinić nad pięknem tej gry. Możliwość zwiedzania Bikini Dolnego (jakkolwiek to brzmi teraz) byłoby spełnieniem marzeń. Dlatego, rodzicu! – jeżeli myślisz nad kupnem gry dla swojej pociechy, to ten tytuł można brać w ciemno. Starszy fanie przygód Gąbki, sięgnij po tę grę, by zanurzyć się w głębinie nostalgii. SpongeBob jest możliwy do ogrania na każdej współczesnej konsoli, jak i również na PC. Dlatego po własną kopię sięgnij na gog.com!

spongebob squarepants battle for bikini bottom rehydrated recenzja

 

SpongeBob SquarePants: Battle for Bikini Bottom – Rehydrated
8.0/10
  • Świat: 8/10
  • Rozgrywka: 8/10
  • Grafika: 9/10
  • Dźwięk: 7/10
  • Jakość: 8/10
Świetna przygoda, która wciągnie zarówno tych dużych, jak i małych. Graficznie może nie raz zachwycić, oddaje w stu procentach klimat serialu. Troszeczkę drewniana podczas dialogów, jednakże trzeba pamiętać, że gra koniec końców jest odnowioną wersją tytułu z roku 2003.

Platforma testowa PC

  • Model laptopa: Lenovo Legion Y540-15IRH
  • Procesor: Intel Core i5-9300 2.40 GHz
  • Grafika: NVIDIA GeForce GTX 1060Ti
  • Pamięć: 8 GB RAM
  • System: Windows 10 Home
  • +Odświeżona grafika
  • +Polski dubbing
  • +Zbieranie korali daje dużą frajdę
  • +Muzyka…
  • …która niestety ma tendencję do powtarzania się
  • Drewniane animacje w czasie dialogów

Jak oceniamy gry?


Pamiętaj, aby przed zakupem zawsze sprawdzać cenę → Najniższe ceny gier znajdziesz na Ceneo.
Kupując za pośrednictwem naszego linku wspierasz rozwój naszego portalu, dziękujemy!


Dzięki, że doceniłeś nasz wkład i przeczytałeś ten wpis do końca! Jesteś częścią naszej społeczności i to od Ciebie zależą nasze dalsze kroki. Możesz nam pomóc:

  • zostawiając komentarz - wiele się nie napracujesz, a my dowiemy się na czym Ci zależy,
  • polub nasz fanpage na Facebooku, żebyś z łatwością otrzymywał informacje o naszej działalności,
  • daj znać znajomym - razem stworzymy wielką społeczność "Testerów Gier",
  • zasubskrybuj nasz kanał YouTube jeżeli chciałbyś, abyśmy publikowali więcej filmów.

Łukasz Szczepański

Niespełniony artysta. Fan RPG-ów wszelakich. Wielbiciel sushi i „chińskich" bajek. Chciałby mieć siwe włosy jak Dante lub Geralt.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *