ArtykułNowośćTemat dnia

Team Fortress 2 – Projekty fanów, które dały grze drugie życie

Gracie w mainstreamowe gry wieloosobowe? Powiadacie – w League of Legends? Fortnite? Overwatch? World of Warcraft? Zapewne wokół tych produkcji zauważyliście spore zainteresowanie – czy to w artach fanów, filmikach, czy w fanowskich opowieściach.

Dziś jednak chciałbym przypomnieć produkcję, która w tym roku skończyła 13 lat – Team Fortress 2. Sądzicie, że gra jest już martwa, a społeczność opuściła swoją ukochaną produkcję? Nic bardziej mylnego.

Miniaturka: Creators.TF

Zapomniane złote dziecko

Na początku przypomnijmy, czym jest Team Fortress 2. To wieloosobowy FPS z podgatunku hero shooterów (określenie to powstało dużo później). Dawniej wystarczyło wybrać tryb, serwer, jedną z dziewięciu klas i zanurzyć się w nieskrępowanej radości z zabijania (jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało). Zero rang, poziomów postaci i nachalnych mikropłatności. Dziś to oczywiście się zmieniło i TF2 bardzo upodobnił się do Overwatcha, ale grywalność została na swoim miejscu.

team fortress 2 społeczność
Team Fortress 2 ma cudną grywalność nawet bez współczesnych dodatków.

Niestety nagła popularność Overwatch w 2016 r. mocno przyćmiła dziecko Valve i, po kilku rewolucyjnych aktualizacjach, twórcy coraz chętniej opuszczali stajnię developerską. Nie są to tylko moje spostrzeżenia – oto cytat wieloletniego pracownika Valve, Grega Coomera:

Tylko kilka osób wciąż pracuje nad Team Fortress 2. Nie znam dokładnej liczby, ale to już prawie nikt. Myślę, że to oczywiste, bo od dawna nie mamy już dużych aktualizacji do tej gry. Nie będziemy zamykać gry ani nic takiego. Ale naprawdę prawie nikt nad nią nie pracuje.

 

Taka decyzja Valve jest o tyle dziwna, że gracze nadal są zainteresowani grą – wg Steam Charts, w czasie pisania tego artykułu, w TF2 gra 86 tysięcy osób. Przyznacie, że to spora liczba, zważywszy na rok premiery. Zdziwię was, pisząc, że część z tej sumy to wynik pracy utalentowanych moderów? Prześledźmy więc kilka projektów, które zostały wymyślone wyłącznie przez fanów gry.

team fortress 2 społeczność
Po aktualizacji Jungle Inferno (2017), Valve postanowiło ograniczyć swój wkład przy grze.

Nowe bronie, mapy i mechaniki? Bułka z masłem!

Zacznijmy od tego, że treści dodawane do oficjalnej gry przez fanów to nic nowego. Wiele z największych aktualizacji TF2 zawdzięczamy utalentowanym moderom, którzy tworzyli dodatkowe mapy, przedmioty kosmetyczne czy całe tryby gry. Można powiedzieć, że fundamentem całego TF-a są treści nieoficjalne. Od jakiegoś czasu jednak Valve zerwało kontakt z twórcami i zaprzestali tworzyć specjalnie przygotowane aktualizacje. Jednak moderzy nie poddali się i zaczęli tworzyć content bez pomocy Zaworu.

Aktualizacja: 14.05 2024 – poniższy projekt już niestety jest martwy.

Tak zrodził się m.in. Creators.TF. To ekipa w tej chwili licząca 20 osób, a ich prace trudno odróżnić od oficjalnych aktualizacji. Czego tu nie znajdziemy – własne serwery, nowe bronie, mapy, instalator, a nawet zintegrowane z grą zadania (kontrakty), walutę, sklep i przedmioty kosmetyczne. Zobaczcie na prezentację nowości, np. z okazji premiery Half-Life: Alyx. Mokry sen zapalonego gracza, który tęskni nad starymi czasami. Warto dodać, że na prywatnych serwerach panuje „rodzinna” atmosfera, przez co rzeczywiście można poczuć się jak część społeczności.

team fortress 2 społeczność
Świąteczne prezenty – od graczy dla graczy (Creators.TF).

Warto wspomnieć też o Balance Mod. To podserwery Creators.TF, na których wbudowane są całe szeregi zmian dla broni i klas, które – jak sama nazwa wskazuje – balansują rozgrywkę. Na nich znajdziemy także kilka zupełnie nowych mechanik.

Bo retro nadal w formie!

Wiecie, że TF2 na samym początku miał wyglądać zupełnie inaczej? Z gry wycięto sporo map, trybów rozgrywki, broni, a nawet klas postaci. Choć już nie da się cofnąć w czasie i zagrać w oryginalnego TF-a, to oczywiście fani nie poddali się i… zrekonstruowali grę z wersji beta.

Team Fortress 2 Classic to tak naprawdę samodzielna gra. Instalujemy ją w zupełnie innym folderze, niż oryginał, więc twórcy mogli pozwolić sobie na pełną twórczość. W Classicu znajdziemy mnóstwo oryginalnych pomysłów Valve, które ostatecznie nie trafiły do gry. Aby nie zepsuć wam okazji z poznawania produkcji na nowo, powiem tylko, że zagramy nową klasą (Vipem), przetestujemy inne tryby gry i bronie (które mogliście ujrzeć w pierwszych zwiastunach oryginału) czy pozdobywamy medale/osiągnięcia. Nawet same aktualizacje są hołdem dla Valve.

team fortress 2 społeczność
Nowa klasa, drużyny i bronie – czego chcieć więcej?

Trust me, I am an Engineer!

Wracamy do teraźniejszości. Niestety ponurej dla Team Fortress 2, bo oprócz braku wsparcia Valve, duży problem jest też z cheaterami. Jeśli graliście na oficjalnych serwerach, pewnie doświadczyliście obecność spin-botów i „niszczycieli pingów”, którzy wywalali całe serwery. I jak może się już domyślacie, fani wzięli sprawę w swoje ręce i stworzyli własne boty. Służą one tylko i wyłącznie do zabijania cheaterów, a nie zwykłych graczy.

Wspomnienia są wieczne

W sierpniu 2012 roku do gry został dodany nowy tryb – Mann vs. Machines. Opiera się na niszczeniu fal robotów, wspólnie z innymi graczami. Choć na początku tryb ten był bardzo popularny, dziś traci na popularności, tym bardziej, że po części wymaga kupienia biletu, by w ogóle dołączyć na serwer.

Aby wspomóc Mann vs. Machines, ekipa Potato.tf postanowiła stworzyć własne, darmowe serwery, na których gracze mogą zdobyć przedmioty do oficjalnego ekwipunku w TF2. Dodatkowo często zakładają zbiórki charytatywne i wydarzenia współtworzone ze społecznością, więc map tych nie zobaczycie nigdzie indziej.

team fortress 2 społeczność
Mann vs Machines to jeden z najciekawszych trybów gry w historii TF’a.

Złota społeczność

Wszystkie dzieła społeczności Team Fortress 2 aż trudno wymienić. Są strony założone przez fanów, na których możemy wymieniać się przedmiotami, wygrywać w konkursach lub wziąć udział w aukcjach. Twórcy map nie zostają w uśpieniu i nadal, po 13 latach, tworzą je z tą samą pasją (co dobrym objawem jest tegoroczny, 72-godzinny jam!). Już nie wspominam o fanach tworzących gameplaye, poradniki czy machinimy na YouTubie. Dopóki są gracze wierzący w TF-a, gra będzie żyła. I to dzięki nim, a nie Valve, powinniśmy dziękować, że po 13 latach Team Fortress 2 jest nadal królem.


Pamiętaj, aby przed zakupem zawsze sprawdzać cenę → Najniższe ceny gier znajdziesz na Ceneo.
Kupując za pośrednictwem naszego linku wspierasz rozwój naszego portalu, dziękujemy!


Dzięki, że doceniłeś nasz wkład i przeczytałeś ten wpis do końca! Jesteś częścią naszej społeczności i to od Ciebie zależą nasze dalsze kroki. Możesz nam pomóc:

  • zostawiając komentarz - wiele się nie napracujesz, a my dowiemy się na czym Ci zależy,
  • polub nasz fanpage na Facebooku, żebyś z łatwością otrzymywał informacje o naszej działalności,
  • daj znać znajomym - razem stworzymy wielką społeczność "Testerów Gier",
  • zasubskrybuj nasz kanał YouTube jeżeli chciałbyś, abyśmy publikowali więcej filmów.

Rembus

Humanista, pasjonat historii i języków obcych (przede wszystkim angielskiego) oraz j. polskiego. "Pececiarz" od urodzenia, choć posiada obydwie kieszonsolki Sony. Spokojny człowiek, który lubi pisać to, co czytacie :P.

4 komentarze do “Team Fortress 2 – Projekty fanów, które dały grze drugie życie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *