The Last of Us dostało zielone światło od HBO
The Last of Us jest już w fazie pełnej produkcji przez HBO — donosi The Hollywood Reporter.
Jak zapewne większość z was pamięta, w marcu ogłoszono, że TLoU doczeka się sezonowej adaptacji przez serialowego potentata. Za kamerą stanie, znany ze świetnego Czarnobyla, Craig Mazin. Producentem wykonawczym i jednocześnie autorem scenariusza jest autor oryginalnego cyklu – czyli nie kto inny, jak Neil Druckmann. Dzięki takiemu zabiegowi możemy być pewni, że ekranizacja nie będzie zbytnio odbiegać od szarej i brutalnej konwencji znanej z oryginału. Zespół wspierają także Carolyn Strauss (producent wykonawczy m.in. Gry o Tron), Evan Wells, weteran Naughty Dog, oraz ekipa PlayStation Productions, czyli Qizilbash i Carter Swanowie.
Jak mówi wiceprezes wykonawczy HBO, Francesca Orsi:
Craig i Neil to wizjonerzy w swoim żywiole. Z nimi u steru, a także z niezrównaną Carolyn Strauss, ten serial z pewnością trafi zarówno do zagorzałych fanów The Last of Us, jak i nieznających serii nowicjuszy w tej definiującej gatunek sadze.
Francesca podsumowuje swoją wypowiedź:
Cieszymy się, że możemy współpracować z Naughty Dog, Word Games, Sony i PlayStation, aby przystosować tę niesamowitą, wciągającą historię do nowego medium.
Znawcom dylogii nie trzeba tego przypominać, ale The Last of Us opowiada o losach ludzkości 20 lat po apokalipsie. Ziemia została zainfekowana przez neurotoksyczne zarodniki grzybów, które po kontakcie z żywicielem przejmują kontrolę nad organizmem i mutują go. W ramach ciekawostki dopowiem, że owe saprotrofy istnieją naprawdę, tylko że atakują wyłącznie proste bezkręgowce, takie jak mrówki. Kluczem do opracowania antidotum okazuje się Ellie, bowiem… Reszty dowiecie się z gier – bądź nadchodzącego serialu – bo nie będę tutaj ordynarnie spojlerował fabuły. 😉
Gwoli przypomnienia – w czerwcu bieżącego roku wyszła kontynuacja The Last of Us, której recenzję możecie przeczytać na łamach naszego portalu, zaś Patryk Wieżewski podsumował ją tymi słowami: „The Last of Us. Part II to spełnienie marzeń dla wszystkich graczy. Jeżeli miałbym wybrać jedną z wizytówek tej generacji, to śmiało wskazałbym na ten tytuł”.