MultiVersus – pierwsze wrażenia [PC]
Batman i Królik Bugs kontra LeBron James z Kudłatym? Nie ma problemu! Platformowa bijatyka, w której toczymy walki postaciami wytwórni Warner Bros., zwie się właśnie MultiVersus.
MultiVersus jest darmową grą z gatunku platformowych bijatyk. Gra jest dostępna w wersji beta od 26 lipca i możemy w nią zagrać za darmo na PC, PlayStation 5, PlayStation 4, Xboksie Series i Xboksie One. Produkcja ma zadebiutować w pełnej wersji pod koniec tego roku.
Gra stworzona przez Player First Games opiera się na walkach dwóch na dwóch, w których celem naszej drużyny jest wyrzucenie przeciwnika poza mapę kilkukrotnie. MultiVersus oferuje tryb rozgrywki 2 na 2, 1 vs. 1 oraz czteroosobową bójkę każdy na każdego. Ponadto można toczyć walki z przeciwnikami sterowanymi przez SI. Gra stawia na kooperację i synergię pomiędzy dwiema osobami, które są razem w drużynie. Postacie posiadają umiejętności dostosowane pod innych bohaterów, aby wzmocnić zespołowość i efektywność ciosów.
Już przy pierwszym uruchomieniu gry nie miałem najlepszych wrażeń – lekko się rozczarowałem, ponieważ wymagano ode mnie założenia kolejnego konta, tym razem na platformie Warner Bros. Po przebyciu podstawowego samouczka pojawia się opcja rozgrywek międzyplatformowych z innymi graczami, meczów z botami lub zaawansowanych szkoleń. Od samego początku gra zachęca do grindu lub płacenia, ponieważ każda nasza postać rozpoczyna z pierwszym poziomem. Im więcej gramy, tym szybciej odblokowujemy bonusy dla danej postaci, które zwiększają szanse na wygranie. Możemy zdobyć na przykład potrójny skok, większy damage, lepszą obronę, zwiększenie szybkości ruchu i tak dalej. Ponadto na start otrzymujemy jedynie 4 bohaterów (po przejściu samouczku odblokowuje się Wonder Woman), a resztę musimy zakupić albo grając mecze, albo wydając walutę za realne pieniądze. Mikropłatności obejmują również kwestie kosmetyczne. Dla chętnych istnieje również możliwość zakupu pakietów dodatkowych, które oferują większą pulę bohaterów, przepustkę sezonową, walutę w grze oraz elementy kosmetyczne.
W grze możemy się wcielić w postać Finna, Psonifera, Granatu, Wonder Woman, Supermana, Kudłatego, Batmana, Diabła Tasmańskiego, Stalowego Giganta, Stevena Universe, Psa Jake’a, Velmy, Aryi Stark, Królika Bugsa, Harley Quinn, LeBrona Jamesa oraz Toma i Jerry’ego.
Pod względem gameplayowym mamy do wyboru trzy przyciski ataku, które łączymy z innymi przyciskami lub klawiszami kierunkowymi. Dodatkowo mamy unik, skok oraz atak specjalny. To wszystko w różnych kombinacjach i w połączeniu z umiejętnościami kompana daje efekt dynamicznej i przyjemnej rozrywki. Każdą postacią gra się inaczej i każda posiada inne atuty. Ponadto w grze występują różne modyfikatory wpływające na walkę, takie jak: zamrożenie, podpalenie, zauroczenie, dezorientacja, niewidzialność itd. Pod względem wizualnym MultiVersus prezentuje się bardzo dobrze. Modele postaci, animacje ruchów, elementy otoczenia i cała otoczka graficzna wyglądają kolorowo i efektownie – generalnie wywołały na mnie dobre wrażenia. Warstwa audio również jest OK. Na pochwałę zasługuje fakt płynności rozgrywki oraz brak błędów jakościowych. Polska wersja językowa jest poprawna. Matchmaking działa sprawnie i wejście na arenę do walki stanowi kilka sekund.
Doceniam fakt darmowości tytułu oraz tego, co oferuje, ale mimo wszystko zawartości na dłuższe granie nie jest aż tak wiele. MultiVersus to przyjemna, kooperacyjna bijatyka, do której śmiało możemy zasiąść ze znajomym lub innymi graczami z sieci. Jednakże, podobnie jak inne bijatyki, jest to specyficzna roz(g)rywka, która wystarczy fanom mordobić na kilkadziesiąt godzin, a reszcie społeczności graczy zajmie kilka godzin na sprawdzenie i odłożenie na półkę. Mimo wszystko grę polecam sprawdzić, bo daje frajdę, nie jest frustrująca; a poza tym jest za darmo.
Pasjonat gier wideo od najmłodszych lat. Lubi wszystkie gatunki gier, ale serię Resident Evil wielbi ponad inne. Poza graniem uwielbia koszykówkę i gry planszowe.
