ArtykułNewsNowośćPolecanePromocje

Przetestowałem Amazon Luna i jestem zachwycony. Premiera usługi Amazona w Polsce!

Po długich testach zza granicą Amazon Luna trafiła do Polski. Czy po upadku Stadii znajdzie się miejsce dla nowej konkurentki? Jak najbardziej, bo rzecz to świetna!

Tego nikt się nie spodziewał – 19 czerwca bez żadnych wcześniejszych ogłoszeń Amazon udostępnił w naszym kraju usługę już znaną od kilku lat – Lunę. To konkurentka takich serwisów jak GeForce Now czy Cloud Gaming. O tych i wielu innych pisałem w tym wpisie. Najważniejsza informacja tego wpisu – usługa jest zawarta w abonamencie Amazon Prime. Z miejsca stała się więc najtańszą chmurą, pobijając nawet Game Passa, a który w moim odczuciu działa o wiele gorzej niż konkurencja. „Najtańszy” jest co prawda GeForce Now, jako że godzinne sesje są darmowe, ale 49 zł za rok za nielimitowany czas gry i brak kolejek to naprawdę dobra cena. Co więcej, dla abonentów Amazon udostępnienia również każdego miesiąca tytuły limitowane czasowo – w tej chwili do końca czerwca możecie ograć Metro Exodus zupełnie za darmo, nie posiadając gry w bibliotece! Nie mówiąc już o innych korzyściach wynikających z Prime…

Wracając; do Luny rejestrujecie się kontem Amazona z wykupionym Prime’em. W takim wypadku otrzymujecie możliwość odpalania gier z własnej biblioteki – a dokładnie mówiąc GOG’a, Ubisofta i Epica. Na ten moment gier wspieranych w usłudze nie ma wiele, głównie to cała biblioteka gier z Ubisoft+. Jeżeli żadnych gier nie macie, możecie wykupić abonament Luna+ za 40 zł miesięcznie. Dostajecie w ten sposób dostęp do ponad 100 produkcji, które stale dochodzą. Tak, nie jest to Game Pass czy nawet GeForce Now, w którym nowości dostajecie w dniu premiery, ale to nadal bardzo sensowna opcja. To nie Stadia, w której musieliście kupować gry po raz drugi, by w nie zagrać. Tutaj wystarczy podpiąć swoje biblioteki, wybrać tytuł i grać. Możemy również zalogować się na konto Twitch i automatycznie streamować obraz z gry.

Rzecz, którą nie testowałem to Couch – piękna funkcja, która może być jedną z największych zalet Luny. Działa to podobnie jak steamowy Remote Play Together, po prostu dajecie drugiej osobie kod, by grać po sieci za darmo – drugi gracz nie musi mieć tej gry wykupionej. Luna działa nie tylko w przeglądarce, ale również na Android TV, smartfonie itd. (oficjalna apka dostępna tylko na telewizorach LG i Samsung, ale bez problemu znajdziecie pliki .apk w internecie) – tam, gdzie jest internet. Jeśli chodzi o kontroler, każdy się nada – w tym klawiatura i mysz. Za to dzięki aplikacji Kontroler Luna możecie zamienić swój telefon w pada. Przetestowałem również usługę na Steam Decku przez przeglądarkę. Niestety tu problemem jest sterowanie, które w żadnym wypadku nie było idealne, a sprawdzałem sporo presetów Steama. Za to z płynnością nie było żadnych problemów.

amazon luna

Trudno uśrednić, jak szybko odpalają się gry. Tytuły z Ubisoft Connect uruchamiają się w 1 minutę, za to Fortnite praktycznie z miejsca – w każdym razie jest bardzo dobrze. Tytuły mają ustalone już presety graficzne. W większości gier nie ma nawet możliwości ich zmiany, co jest sporym problemem – dla przykładu The Crew: Motorfest lubi się uruchamiać w 30 FPS i właśnie tak musimy grać. Furtkę do zbadania komputera udostępnił mi Assassin’s Creed Valhalla – uruchomił się w ustawieniach wysokich (czyli tak naprawdę średnich). Ustawiłem jednak je na najwyższe możliwe i gra chodziła bez żadnych problemów w 60 FPS. Obraz był bardzo czysty i płynny. Przetestowałem na szybko również Assassin’s Creed Mirage oraz Metro Exodus. Obie gry działały bardzo dobrze, choć drobne ścinki się przytrafiały. Nie były one znaczące i być może były spowodowane tym, że grałem przez Chrome’a. Z doświadczenia wiem, że przeglądarki odbierają trochę płynności, więc mam nadzieję, że powstanie również aplikacja na PC lub wrapper na Steam Decka.

amazon luna

Podsumowując wypadałoby porównać Lunę do konkurencji. Pomimo naprawdę niezłego działania, GeForce Now nadal zostaje najlepszą usługą do strumieniowania gier. Przede wszystkim dlatego, że ma ogromną listę wpieranych gier, daje możliwość zmieniania ustawień (graficznych i limitu danych) i oferuje darmowe sesje. Za to Luna z technicznego punktu widzenia bije na głowę Cloud Gaming, który lubi płatać figle, a jakość strumieniowania jest daleko za konkurencją. Amazon idealnie stoi więc w rozkroku – oferuje możliwości obu platform w naprawdę niskiej cenie, będąc prostą i w tej chwili dość ubogą usługą dla mniej wymagających graczy (maksymalna rozdzielczość streamingu to 1080p/60FPS). Jeżeli macie pada, Android TV/telewizor LG lub Samsunga i płacicie za Prime’a, wtedy Luna wygrywa z GeForce Now walkowerem.

Stadia umarła. Jakie mamy alternatywy? Najlepsze usługi do grania w chmurze


Pamiętaj, aby przed zakupem zawsze sprawdzać cenę → Najniższe ceny gier znajdziesz na Ceneo.
Kupując za pośrednictwem naszego linku wspierasz rozwój naszego portalu, dziękujemy!


Dzięki, że doceniłeś nasz wkład i przeczytałeś ten wpis do końca! Jesteś częścią naszej społeczności i to od Ciebie zależą nasze dalsze kroki. Możesz nam pomóc:

  • zostawiając komentarz - wiele się nie napracujesz, a my dowiemy się na czym Ci zależy,
  • polub nasz fanpage na Facebooku, żebyś z łatwością otrzymywał informacje o naszej działalności,
  • daj znać znajomym - razem stworzymy wielką społeczność "Testerów Gier",
  • zasubskrybuj nasz kanał YouTube jeżeli chciałbyś, abyśmy publikowali więcej filmów.

Rembus

Humanista, pasjonat historii i języków obcych (przede wszystkim angielskiego) oraz j. polskiego. "Pececiarz" od urodzenia, choć posiada obydwie kieszonsolki Sony. Spokojny człowiek, który lubi pisać to, co czytacie :P.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *